Na cmentarzu komunalnym przy ul. Orackiej w Bochni rozpoczęto prace przy wojennej nekropolii nr 314. Według oficjalnych źródeł spoczywa tu 420 żołnierzy z I Wojny Światowej, a także ofiary wydarzeń z września 1939 r. Teraz miejsce zyskuje solidne zabezpieczenie i zachowa historyczny wygląd na kolejne dekady.
Od początku października ekipy budowlane i konserwatorskie demontowały zniszczony fragment północno-zachodniego ogrodzenia wraz z narożami. To pierwszy etap większego planu. Mur zostanie odtworzony na żelbetowym rdzeniu posadowionym na palach, tak by zapobiec przyszłym uszkodzeniom. Na kolejnej fazie prac konstrukcję pokryją oryginalne kamienie, dzięki czemu ogrodzenie zachowa dawny charakter. Całość robót prowadzono pod nadzorem konserwatorskim, co ma połączyć bezpieczeństwo użytkowania z wiernością historycznym detalom. Modernizacja ma znaczenie nie tylko dla samej kwatery wojennej, ale i dla wygody odwiedzających cmentarz komunalny, na którego zboczu ulokowano nekropolię.

Inwestycja została sfinansowana z dwóch źródeł. Jak podano, łączny koszt to blisko 600 tys. zł. Miasto uzyskało 250 tys. zł na mocy porozumienia z Wojewodą Małopolskim, a 296 059 zł przyznano w programie „Groby i cmentarze wojenne w kraju – infrastruktura 2025” realizowanym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Reszta to wkład własny miasta.
Cmentarz wojenny nr 314 powstał w 1916 roku według projektu Karla Scholicha, w ramach IX Oddziału Grobów Wojennych c.k. Komendantury. W 96 mogiłach zbiorowych i 36 pojedynczych pochowano 420 żołnierzy. Z oficjalnych danych wynika, że spoczywa tu 398 żołnierzy armii austro-węgierskiej, czterech z niemieckiej, siedemnastu z rosyjskiej oraz jedna osoba o nieustalonej przynależności. Emaliowane tabliczki na krzyżach przypominają, że walczyli tu ludzie o czeskich i słowackich, niemieckich i austriackich, węgierskich oraz polskich nazwiskach. We wrześniu 1939 roku złożono tu m.in. prochy porucznika 24. Pułku Ułanów, lotnika Franciszka Dubiela, który zmarł z ran odniesionych pod Kasiną Wielką, a także Zygmunta Bukraby i strzelca Józefa Grabowskiego.
Fot: UM Bochnia