Bochnia straciła niespełna 55 tysięcy złotych. Mogła znacznie więcej

W Bochni zrezygnowano z jednej inwestycji, która miała się za nie długo rozpocząć. Finalnie miasto straciło ponad 50 tysięcy, choć mogło być stratne znacznie bardziej.

Przy Parku Rodzinnym "Uzbornia", nieopodal ulicy świętego Marka miała zostać wykonana ważna inwestycja, będąca blisko centrum miasta. Przy stadionie BKS-u im. dr. Krupy miał powstać podziemny parking, co obiecywały jeszcze poprzednie władze.

Popisano już nawet prace projektowe, a pierwsze prace rozpoczęły się jeszcze w 2023 roku. Burmistrz Bochni Magdalena Łacna podjęła jednak ważną decyzję o rozwiązaniu umowy. Powodem, dla którego zrezygnowano z podziemnego parkingu, są finanse.

Dlaczego rozwiązano umowę?

Mianowicie teren, a dokładniej jego warunki geologiczne sprawiają, że wedle przewidywań inwestycja pochłonęłaby znacznie więcej pieniędzy, niż się początkowo spodziewano. Dlaczego nie sprawdzono terenu przed wydatkiem ponad 50 tysięcy na pierwsze prace? To pozostanie tajemnicą poprzedników. Nie mniej mogło się to znacznie gorzej zakończyć.

Dodatkowe 127 tysięcy złotych miało zostać przeznaczone na kolejne etapy budowy, a przez rozwiązanie umowy, te pieniądze zostają w budżecie miasta. Zastępca burmistrz Łacnej Filip Pach zwrócił uwagę na dodatkowe koszty, które musiałoby ponieść miasto za najpewniej przeciągające się prace, wynikające z wcześniej wspomnianych problemów geologicznych.

Kolejną sprawą jest, że miasto uzyskało uzgodnienie z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, z którego wynikało, że zjazd do nowego parkingu wymagałby przebudowy ul. Kazimierza Wielkiego, co generowałoby kolejne koszta.

Nowe plany inwestycyjne

Na terenie Bochni władze planują za to inną inwestycję, która może być znacznie ciekawsza dla mieszkańców. Niecały kilometr od ulicy świętego Marka jest sporo przestrzeni powszechnie nazywanej "Ruskim Rynkiem". Właśnie tam, przy ulicy Floris ma powstać parking oraz obiekt kulturalny.

fot: Pixabay / Zdjęcie ilustracyjne