piątek, 10 stycznia 2020 14:46

Co dalej z proszowickim szpitalem?

Autor Manuel Langer
Co dalej z proszowickim szpitalem?

Rada Powiatu Proszowickiego na początku stycznia uchwaliła plan naprawczy dla proszowickiego szpitala. I wydawałoby się, że jest to dobra wiadomość, plan teoretycznie powinien pozwolić placówce na „złapanie oddechu”. Ale wokół dzieją się rzeczy, które wskazują na to, że z kompromisowego planu być może nikt tak naprawdę nie jest zadowolony i być może wcale nie pomoże on szpitalowi wyjść z ciągnącego się już bardzo długo kryzysu.

– Funkcjonowanie szpitala powiatowego w Proszowicach od wielu lat spędza Zarządowi Powiatu i Radnym Powiatu sen z powiek. Szukamy jak najlepszych rozwiązań, żeby nasz szpital mógł się rozwijać, pacjenci byli coraz bardziej zadowoleni ze świadczeń, a wszyscy pracownicy mieli satysfakcję z pracy w szpitalu. Ale jest to w obecnej sytuacji bardzo trudne. Wszyscy mamy nadzieję, że po zwiększeniu ryczałtów i dofinansowania, szpital wyjdzie na prostą. Jestem przekonany, że obecny dyrektor szpitala w Proszowicach będzie miał w tym zadaniu swój duży i ważny udział – ta opinia wygłoszona niedawno przez członka zarządu powiatu proszowickiego – Piotra Janczyka, na jednej z ważnych ogólnopolskich konferencji medycznych bardzo dobrze oddaje ciągłe zawirowania wokół proszowickiego szpitala.

Być może jedną z głównych przyczyn ciągnących się permanentnie za szpitalem problemów jest brak solidnej, długofalowej strategii, którą kolejni, niezwykle często zmieniający się dyrektorzy placówki mogliby krok za krokiem realizować.

Liczby tu mówią same za siebie, w przeciągu ostatnich dwóch lat szpital miał już 5-ciu dyrektorów. Każdy miał swój własny pomysł na wyciągnięcie szpitala z trudnej sytuacji i każdy praktycznie nie miał zbyt wiele czasu, aby swa koncepcje zdążyć wdrożyć. Taka sytuacja, jak łatwo się domyślić, nie służy placówce.

Obecny dyrektor szpitala – Łukasz Szafrański przejął stery we wrześniu, kiedy w ogłoszony konkursie na osobę zarządzającą placówką pokonał m. in. ówczesnego dyrektora placówki – Grzegorza Gałuszkę (ten z kolei piastował swoje stanowisko dopiero od maja).

Szafrańskiemu nie można odmówić ambicji i wigoru. Wiedział on, ze przejmuje stery nad placówką w niełatwym dla niej okresie, mimo to początkowo z dużą wiarą w swoje umiejętności podjął się wyzwania. Jeszcze pod koniec września udzielił wywiadu, na podstawie którego mniej więcej można wysnuć w jaki sposób chciał się wziąć za poprawę sytuacji szpitala. Podkreślał wtedy, że bardziej niż o ograniczenie kosztów będzie walczył o maksymalizację przychodów, mówił również, ze w szpitalu nie dojdzie do zwolnień oraz deklarował, że współpraca z zastępcą dyrektora ds. medycznych Wojciechem Skuchą i zastępcą ds. ekonomiczno-administracyjnych Zbigniewem Torbusem układa się bardzo pozytywnie.

Na dzień dzisiejszy wiemy, że niewiele z tych deklaracji się ostało. Ostro zweryfikował je najpierw przedstawiony radzie powiatu proszowickiego przez Szafrańskiego plan naprawczy, zakładający m. in. dużą liczbę zwolnień wśród etatowych pracowników szpitala. Co więcej plan ten został przez radę powiatu odrzucony głosami opozycji z PiS, KPR Razem oraz dzięki głosowi Wiesława Antosa który jest pracownikiem szpitala i członkiem szpitalnych związków zawodowych. Pod nowym, kompromisowym planem z kolei nie chciało się podpisać obydwóch zastępców Szafrańskiego – widocznie nie podzielają oni wiary w to, że może on realnie wyciągnąć szpital z kłopotów, albo ich współpraca z dyrektorem nie układała się zbyt dobrze.

Oficjalnie odejście przynajmniej jednego z nich nie jest spowodowane niezgodą na kompromisowy plan naprawczy. 3. stycznia zarząd powiatu proszowickiego opublikował następująca lakoniczną informację: „Zarząd Powiatu Proszowickiego informuje, że od dnia 24 grudnia 2019r. Pan dr.n.med. Wojciech Skucha nie pełni obowiązków Zastępcy Dyrektora SP ZOZ ds. Lecznictwa. Rezygnacja została złożona ze względów zdrowotnych. Równocześnie informujemy, że w dniu 31 grudnia 2019r. rezygnację z funkcji Zastępcy Dyrektora ds. Administracyjno-Ekonomicznych złożył Pan mgr Zbigniew Torbus” – możemy przeczytać w komunikacie. Trudno jednak nie skojarzyć ich nagłego odejścia z brakiem ich podpisów pod nowym planem.

Co właściwie zakłada nowy plan? Opiera się on przede wszystkim na staraniach o uzyskanie z Banku Gospodarstwa Krajowego kredytu, który sfinansował by modernizację oddziałów (władze powiatowe będą się też starały o przyznanie dodatkowych środków z Unii Europejskiej). Ponadto odstąpiono od zwolnienia 7-miu pracowników etatowych i przesunięcia kolejnych trzech do innych oddziałów, ale zamiast tego pracę straci 7-miu pracowników zatrudnionych w oparciu o umowy cywilno-prawne.

Czy zaplanowane działania będą wystarczające, by zaradzić problemom, z jakimi mierzy się szpital, pozostaje otwartym pytaniem. Otwartym pozostaje również pytanie czy dyrektorowi Szafrańskiemu będzie w ogóle dane podjąć próbę zrealizowania jakiejś długoletniej strategii naprawczej, bo obecne perypetie wskazują na to, że być może nie pozostanie on zbyt długo na swoim stanowisku.

Foto: fb Szpital Proszowice

Proszowice - najnowsze informacje

Rozrywka