piątek, 9 kwietnia 2021 12:12

Co z tegorocznymi wyprawami na krokusy? TPN apeluje

Autor Mirosław Haładyj
Co z tegorocznymi wyprawami na krokusy? TPN apeluje

W tym roku TPN kontynuuje akcję "Ani kroku(s) dalej!"

Tatrzański Park Narodowy przypomina, że w ubiegłych latach podczas kwitnienia krokusów na halach pojawiały się tysiące osób. W obliczu konieczności zachowania społecznego dystansu, TPN kontynuuje akcję "Ani kroku(s) dalej". zachęca, aby w tym roku rozważyć, czy podziwianie krokusów w Tatrach jest konieczne.

Pracownicy apelują, by przede wszystkim zadbać o swoje zdrowie i zrezygnować z wyjazdu:

– Przed nami sezon na krokusy. Co roku te urocze fioletowe kwiatki ściągają coraz większe rzesze ich miłośników. W tym sezonie trzeba jednak pamiętać przede wszystkim o bezpieczeństwie i wszelkich zasadach związanych z pandemią koronawirusa. Gwałtowny wzrost popularności krokusowych wypraw w ostatnich latach skutkował olbrzymimi korkami, kolejkami do punktu wejściowego, wielotysięcznymi tłumami na szlakach. W takich warunkach trudno zachować dystans społeczny, a w niektórych miejscach jest to wręcz niemożliwe. Warto przemyśleć, czy odwiedziny krokusowych polan w tym roku to dobry pomysł

– czytamy na facebookowym profilu TPN-u.

Pracownicy parku zwykle apelowali o ochronę samych krokusów, w tym roku zwracają uwagę przede wszystkim na bezpieczeństwo turystów.

– Zdajemy sobie sprawę, że krokusowa fioletowa mozaika w Tatrach jest spektakularna i nie dziwi nas, że przyciąga turystów. Może nawet po tym trudnym roku obostrzeń bardziej tęsknimy za byciem w naturze. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że wycieczka w Tatry w tej chwili może stać się źródłem frustracji, a nie relaksu. Nie mówiąc o tym, że w obecnej sytuacji epidemicznej może być po prostu niebezpieczna. Apelujemy zatem: głowa do góry, Tatry poczekają

– mówi Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN.

Roma Krupa, wójt Gminy Kościelisko, dodaje:

– Fenomen kwitnienia krokusów stanowi jeden z wiosennych symboli naszej gminy. W tym roku jednak podkreślamy, by stawiać przede wszystkim na własne bezpieczeństwo. Podobnie jak w latach poprzednich będziemy starali się sprostać oczekiwaniom turystów, nasze służby będą służyć pomocą. Wychodzimy jednak z założenia, że nie jest to najlepszy czas na udział w tym wydarzeniu. Pamiętajmy, w przyszłym roku krokusy również zakwitną.

TPN informuje, że warto odwiedzić inne miejsca, w których pojawiają się krokusy.

– Dotychczas Polana Chochołowska była najpopularniejszym miejscem wśród miłośników krokusów, a w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z prawdziwym jej oblężeniem. Może warto zatem odwiedzić inne miejsca, gdzie też jest fioletowo od krokusów, a komfort obcowania z przyrodą i bezpieczeństwo będą dużo większe. Skupiska krokusów można podziwiać np. w Dolinie Kościeliskiej, na Kalatówkach, na polanie Kopieniec, przy Drodze pod Reglami, w Zakopanem na Toporowej Cyrhli, w Kościelisku, Witowie, Dzianiszu. Jeśli mimo naszych ostrzeżeń zdecydujesz się przyjechać „na krokusy”, zrób to z głową i pamiętaj o naszym kodeksie „Ani kroku(s) dalej!”

– czytamy na Facebooku.

koronawirus najnowsze informacje

Inf.: Facebook/TPN

Podhale

Podhale - najnowsze informacje

Rozrywka