Betlejemskie Światełko Pokoju po raz 27 dzięki harcerkom i harcerzom z Niezależny Związek Harcerstwa "Czerwony Mak" im. Bohaterów Monte Cassino dotarło do gminy Skawina. Wyjątkowy dar odebrał Burmistrz Miasta i Gminy Skawina Norbert Rzepisko.
Przedświąteczną tradycję rozpowszechniania Betlejemskiego Światła Pokoju zapoczątkowało w 1986 roku austriackie radio ORF z Linzu. W tym bowiem roku papież Jan Paweł II zaprosił do Asyżu przedstawicieli całego świata do wspólnej modlitwy o pokój. Austriacy Berl Gartl (założyciel tradycji Betlejemskiego Światła Pokoju) i Helmut Obermayer pod wpływem słów Papieża, pragnienie pokoju w świecie przyjęli jako wiodący temat audycji świątecznych. Bożonarodzeniowe studio radio ORF prowadziło wówczas akcję charytatywną „Światło w ciemności” na rzecz dzieci niepełnosprawnych i młodzieży w trudnym położeniu. Jedna z działaczek akcji zaproponowała aby każdy darczyńca otrzymał światło pod choinkę. Doktor Obermayer dookreślił tę myśl aby było to symboliczne Światło Pokoju i aby było zapalone tam, gdzie aniołowie zapowiedzieli pokój - czyli w Samym Betlejem, w miejscu urodzenia Chrystusa.
Przekazywanie światła przez skautów w świecie zaczęło się od 1988 roku. W tym roku Herbert Grünwald z 2 Wiedeńskiej Drużyny Skautów otrzymał światełko od starszej pani, która zainspirowała go do podjęcia akcji „Betlejemskie Światło Pokoju” wśród skautów całej Austrii. Każdego roku austriackie radio i telewizja ORF wybiera dziewczynkę lub chłopca zasługującego na szczególne wyróżnienie za swoje postępowanie i działalność społeczną. Osoba ta zapala ogień od lampy oliwnej wiszącej nad srebrną gwiazdą w Grocie Narodzenia w Betlejem, która oznacza miejsce narodzenia Jezusa i przekazuje innym.
W tym roku ze względu na COVID-19 żadne dziecko z Górnej Austrii nie mogło zostać nominowane do podróży do Ziemi Świętej. Symbol Bożego Narodzenia zapaliła w grocie narodzin Jezusa 9 letnia Maria Khoury z Betlejem. Uczennica z rodziny chrześcijańskiej z wielką radością podjęła się tego zadania: „Moja rodzina i ja jesteśmy bardzo dumni, że możemy być częścią austriackiej tradycji Bożonarodzeniowej w tym roku”. Kamerzysta Waldi Kamar z Jerozolimy, którego rodzina towarzyszy kampanii od samego początku, przewiózł „Światło Pokoju” z Betlejem do Tel Awiwu, aby przekazać je oficerowi ochrony linii lotniczych Austrian Airlines Wolfgangowi Kerndlerowi. Pomimo bardzo rygorystycznych wymogów bezpieczeństwa, światełko udało się przewieźć do Austrii w specjalnej lampie i przekazać do regionalnego studia ORF Górnej Austrii w Linzu.
Światło Pokoju zapalone w Betlejem, pieczołowicie zabezpieczone i chronione by nie zgasło, przekazywane jest z rąk do rąk, pokonuje wiele odległości i granic państwowych, żeby dotrzeć do wszystkich nań oczekujących, dając ciepło, nadzieję, miłość i pokój. Staje się znakiem naszej miłości do bliźnich i płonąc na wigilijnym stole nadaje podniosłość chwili, gdy gromadzimy się przy uroczystej wieczerzy.
Ta piękna idea znalazła naśladowanie wśród skautów innych państw. „Betlejemskie Światło Pokoju” do Polski pierwszy raz dotarło 30 lat temu w 1990 roku. Do Skawiny Światełko za pośrednictwem Zuchów, Harcerek i Harcerzy „Czerwonego Maka” przybyło po raz 27.
inf./fot. UMiG w Skawinie