Dwie kobiety w samych swetrach błąkały się nocą po Krakowie

Funkcjonariusze straży miejskiej pomogli dwóm starszym kobietom, które w nocy z soboty na niedzielę błąkały się po Krakowie. O staruszkach bez ciepłej odzieży, zagubionych na ulicach, zawiadomili jednostkę mieszkańcy.

"Tej nocy pomagaliśmy 2 zagubionym staruszkom, które nie potrafiły wrócić do swoich domów. W obu przypadkach udało nam się znaleźć rozwiązanie" - poinformowała Straż Miejska Miasta Krakowa na Facebooku.

W sobotę ok. godz. 22. 40, kobieta bez wierzchniego okrycia, tylko w swetrze i trampkach była widziana na ul. Heila. Strażnicy miejscy odnaleźli ją na wysokości ul. Kamieńskiego. Wyziębniętą staruszkę funkcjonariusze okryli ją folią termiczną i próbowali ustalić jej miejsce zamieszkania. Okazało się, że kobieta mówiła tylko po francusku, więc strażnicy próbowali komunikować się z nią za pomocą translatora. Ponieważ nie potrafiła wskazać żadnego adresu zamieszkania w Krakowie, została przekazana pod opiekę sióstr, prowadzących przytulisko przy ul. Malborskiej.

Drugie zgłoszenie wpłynęło do Straży Miejskiej ok. godz. 3.55. Samotna kobieta ubrana w różowy sweter była widziana na ulicy Zawiłej, na Ruczaju. Tam odnaleźli ją strażnicy. Była wychłodzona i zdenerwowana. "Okryliśmy ją folią i zabraliśmy do radiowozu. Co prawda kobieta pamiętała jakiś adres, ale po sprawdzeniu okazało się, że obecnie znajduje się tam salon samochodowy. Na szczęście znaleźliśmy w jej kieszeni karteczkę, na której odręcznie napisany był jakiś adres. Udaliśmy się w to miejsce" - relacjonują strażnicy. Okazało się, że mieszkała tam siostra zagubionej 84-latki, która przejęła nad nią opiekę.

fot. Straż Miejska Miasta Krakowa