Fantastyczna informacja dla kibiców Wisły Kraków

Wisła Kraków ma powody do świętowania. Angel Rodado, jeden z najważniejszych zawodników Białej Gwiazdy i ulubieniec kibiców, zdecydował się przedłużyć kontrakt z klubem aż do 30 czerwca 2030 roku. To decyzja, która może mieć ogromne znaczenie dla przyszłości krakowskiej drużyny.

Kluczowy zawodnik

Angel Rodado dołączył do Wisły w 2023 roku i od tego czasu szybko stał się jednym z czołowych piłkarzy zespołu. Jego skuteczność pod bramką, technika i zaangażowanie sprawiły, że zyskał uznanie zarówno w oczach kibiców, jak i trenerów. W poprzednich sezonach był jednym z liderów drużyny, regularnie wpisując się na listę strzelców.

Decyzja o przedłużeniu kontraktu aż o pięć lat z pewnością ucieszy fanów Białej Gwiazdy. To również jasny sygnał, że Wisła Kraków buduje długofalowy projekt oparty na stabilnych fundamentach i sprawdzonych zawodnikach.

Ofert nie brakowało...

Co istotne, jak podaje klub, Hiszpan miał na stole kilka bardzo atrakcyjnych ofert – zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Mimo to postanowił związać swoją przyszłość z Wisłą Kraków. To decyzja, która nie tylko pokazuje jego przywiązanie do klubu, ale także wiarę w kierunek, w jakim zmierza drużyna.

– To dla mnie coś więcej niż tylko klub. Czuję się tutaj jak w domu, a wsparcie kibiców daje mi ogromną motywację. Wierzę, że razem możemy osiągnąć wielkie rzeczy – powiedział Rodado po podpisaniu nowego kontraktu.

Nowy impuls

Przedłużenie kontraktu z Rodado to także sukces władz klubu, które w ostatnich miesiącach intensywnie pracowały nad odbudową sportowej i organizacyjnej pozycji Wisły. Po spadku z Ekstraklasy celem jest szybki powrót do elity, a zatrzymanie kluczowych zawodników to fundament tego planu.

W mediach społecznościowych kibice Wisły entuzjastycznie zareagowali na wiadomość o nowym kontrakcie Hiszpana. „Kapitalna decyzja – dzięki Angel za zaufanie!”, „Z takim napastnikiem wracamy do Ekstraklasy!” – to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się pod postem klubowym.

Foto: Krystian Kwiecień/Głos24