Urząd Miasta Krakowa nałożył kare na dorożkarza, który woził po Rynku Głównym półnagich turystów. Mężczyzna będzie musiał zapłacić ponad 2 tys. zł kary.
Sytuacja miała miejsce 29 marca. Internet obiegły zdjęcia, na których widać kilku niemal nagich anglojęzycznych turystów. Według relacji świadków wsiedli oni do dorożki i wozili się wokół płyty rynku, siejąc zgorszenie wśród ludzi.
Urząd Miasta wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające dotyczące naruszenia warunków umowy przez właściciela dorożki. - Umowa między miastem a przedsiębiorcą przewiduje, że w takich sytuacjach powinien on zareagować. Nie może być tak, że bezkrytycznie zezwala na takie zachowania – informował kierownik biura prasowego UMK Dariusz Nowak. Za wożenie nieobyczajnie zachowujących się turystów po płycie rynku dorożkarzowi groziła kara finansowa lub rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym. W ostateczności zdecydowano, że zapłaci on ponad 2200 zł kary.
Policja bada kwestię półnagich mężczyzn. Sprawę turystów zakwalifikowano jako wykroczenie - wywołanie zgorszenie w miejscu publicznym lub nieobyczajny wybryk.