Tarnów. Pożar strawił niemal hektar łąk na obrzeżach miasta

Dwa dni temu, na obrzeżach Tarnowa zostały podpalone trawy. Porywisty wiatr szybko rozprzestrzenił ogień, który strawił około 1 hektara ziemi. Kłębiący się dym nie ułatwiał poruszania się kierowcom po drogach. Interweniowało kilka jednostek straży pożarnej, a pracujący na miejscu policjanci skupili się na poszukiwaniu sprawcy.

Kilka godzin wcześniej, w gminie Tuchów również z powodu podpalenia traw, nadpalony został dom. Płomienie zajęły porastające wokół budynku tuje, w wyniku działania ognia stopiły się okna, zewnętrze szyby i terakota popękały. W momencie pożaru nie było nikogo w domu.

W żadnym z tych zdarzeń na szczęście nikt nie ucierpiał.

Po raz kolejny apelujemy by nie wypalać traw, gdyż wiąże się to z zagrożeniem dla ludzi i świata przyrody. W myśl polskiego prawa wypalanie traw to czyn zabroniony, ścigany karnie. Zgodnie z art. 124 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody zabronione jest wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów. Łamanie tego zakazu zagrożone jest karą aresztu albo grzywny. Jeżeli wskutek wypalania traw doszłoby do poważnych strat, kwalifikacja prawna czynu może być inna (przestępstwo). Wówczas grożąca kara będzie znacząco wyższa.

Info: KWP Kraków