17 stycznia odbyła się sesja Rady Miasta, podczas której radni debatowali nad nowym kształtem uchwały o Strefie Czystego Transportu. Radni ponownie opowiedzieli się za uchwaleniem uchwały w sprawie SCT. Z kolei mieszkańcy zorganizowali pikietę protestacyjną przed magistratem.
Obywatelski projekt, który zakładał wycofanie się z pomysłu strefy został jednak odrzucony. "Za" zagłosowało 13 radnych (Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości), 27 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Rada miasta poparła jednocześnie rezolucję do władz państwowych, aby opracować program rekompensat dla mieszkańców miast wprowadzających SCT. Nie przeszedł też projekt uchwały kierunkowej, by z prac nad kształtem SCT wyłączyć mieszkańców miasta Krakowa, którzy zarejestrowali swoje samochody przed 1 marca 2023 roku. Za uchwałą zagłosowało tylko czterech radnych.
W związku z sesją Rady Miasta Krakowa ponownie nie zabrakło protestów mieszkańców, którzy zgromadzili się przed magistratem. Ich stanowisko jest jednoznacznie przeciwko restrykcyjnym zapisom uchwały. Protestujący domagali się od radnych wycofania z wprowadzenia strefy bądź drastycznej weryfikacji obszaru, którym strefa powinna zostać objęta.
Przypomnijmy, że Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił w całości uchwałę Rady Miasta Krakowa o SCT. Co istotne, wyrok nie jest prawomocny - oznacza to, że do jego uprawomocnienia uchwała obowiązuje.
Obecnie Miasto oczekuje na pisemne uzasadnienie wyroku (i jego uprawomocnienie się, likwidujące obecną uchwałę o SCT).
W oparciu o te uwagi przygotowany zostanie projekt nowej uchwały o strefie. Będzie on poddany szerokim, powszechnym konsultacjom społecznym, przeprowadzonym we wszystkich dzielnicach Krakowa – tak, aby możliwe najwięcej mieszkańców wypowiedziało się na temat przygotowywanych zapisów. Oznacza to, że projekt nowej uchwały będzie przedłożona już nowej, wybranej w kwietniu Radzie Miasta Krakowa. A jej zapisy zaczną obowiązywać najwcześniej w przyszłym roku - poinformowano na stronie UMK.
Foto: Wikipedia