Brak należytej uwagi, jaka powinna towarzyszyć każdemu kierowcy, przyczyną wieczornego, groźnego wypadku na autostradzie A4 koło Brzeska. Nowy Lexus po spotkaniu z naczepą TIR-a nadaje się jedynie do kasacji.
Wczoraj wieczorem (14 grudnia) zaraz za węzłem Brzesko autostradowej nitki w kierunku Tarnowa, miał miejsce wypadek drogowy. Na 496 km (Mokrzyska) 19-letni kierowca, mieszkaniec Krakowa, uderzył w tył zestawu pojazdów. Jego samochód wbił się w naczepę przewożącą ponad 20 ton kleju.
W samochodzie podróżowało w sumie 3 osoby. Kierowca oraz pasażer siedzący z przodu praktycznie nie ucierpieli. Pasażer siedzący z tyłu został zabrany do brzeskiego szpitala, gdzie lekarze stwierdzili złamanie mostka oraz ogólne potłuczenia.
-Przyczyną wypadku, jak się okazało w rozmowie z kierowcą, była fascynacja wyświetlaczem Lexusa i informacjami o aktualnym spalaniu pojazdu. W chwili uderzenia licznik osobówki zatrzymał się na wskazaniu 145 km/h. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Postępowanie będzie prowadziła komenda policji w Brzesku – informuje asp. sztab. Paweł Klimek rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
fot. KMP Tarnów