Kraków. Chmara dzików w miejskim parku. "Ludzie uciekali w popłochu"

Rodzina licząca 21 dzików zadomowiła się na terenie obok Parku Dębnickiego. Wchodzą przez uszkodzone ogrodzenia na plac zabaw i straszą wypoczywających mieszkańców - alarmuje krakowski radny Marek Sobieraj.

"Szanowni państwo proszę o ostrożność. W parku Dębnickim grasuje 21 dzików (3 duże+18 młodych). Poinformowałem Zarząd Zieleni Miejskiej o tej sytuacji. Od Dyrektora Piotra Kempfa otrzymałem informację, iż niezwłocznie podejmie działania, aby zapewnić dzieciom i dorosłym bezpieczeństwo podczas wypoczynku. Zostanie również naprawione uszkodzone ogrodzenie, którym dziki wchodzą do parku" - poinformował. Film, na którym widać dziki spacerujące w miejskim parku zamieścił na swojej stronie na Facebooku. Zaapelował też o ostrożność do mieszkańców.

Radny Marek Sobieraj od razu też złożył interpelację w sprawie dzików grasujących po Parku Dębnickim. - Dziki zamieszkały w niezagospodarowanej części parku (teoretycznie ogrodzonej, ale z dziurami w płocie). Proszę o pilną interwencję, ponieważ w płocie jest dziura, która zlokalizowana jest przy placu zabaw. Dzieci przechodzą na niezagospodarowane części, gdzie mieszkają dziki. Ostatni stało się odwrotnie, to wataha dzików weszła na plac zabaw, gdzie bawią się dzieci, ludzie uciekali w popłochu. Myślę, że sytuacja może się powtarzać. Proszę o zabezpieczenie ogrodzenia oraz odłowienie dzików, ponieważ locha z małymi jest szalenie niebezpieczna dla ludzi oraz zwierząt domowych – czytamy w interpelacji radnego Sobieraja.

foto. ilustracyjna