- Jeżeli w XXI wieku ktokolwiek chce znów decydować o prawach kobiet i traktować je jak małe dziewczynki, to powinnyśmy się temu kategorycznie sprzeciwić - mówi dr Małgorzata Jantos. Krakowska radna jest inicjatorką powstania Skweru Praw Kobiet. Dlaczego usytuowano go obok siedziby PiS-u. Czy nazwa nawiązuje do Strajku Kobiet?
O Małgorzacie Jantos, która w Radzie Miasta Krakowa zasiada od IV kadencji, niektórzy usłyszeli po raz pierwszy przy okazji nadania imienia Praw Kobiet skwerowi położonemu obok siedziby PiS-u.
- Nie tylko kobiety, ale wszyscy powinni interesować się sprawami samorządu - mówi Jantos. Wychodząc z pomysłem nadania nazwy Praw Kobiet przypomniała, że pierwsza kobieta mogła studiować na Uniwersytecie Jagiellońskim dopiero w 1895 roku - zaledwie 126 lat temu. Przytacza też historię z tamtych czasów, gdy prof. Ludwig Rydygier (którego imię nosi jeden z krakowskich szpitali) mówił, że kobiety na UJ będą studiowały "po jego trupie", a do czterech pierwszych studentek odnosił się tak, jakby były niewidzialne.
- Jeżeli w XXI wieku ktokolwiek chce znów decydować o prawach kobiet i traktować je jak małe dziewczynki, to powinnyśmy się temu kategorycznie sprzeciwić - podkreśla.
Krakowscy radni przegłosowali uchwałę o nadaniu nazwy "Skwer Praw Kobiet" zieleńcowi między ul. Piłsudskiego i ul. ul. Smoleńsk, na ul. Retoryka w połowie lutego. Projekt, którego inicjatorką była Małgorzata Jantos poparło 24 radnych. pisaliśmy o tym tu:

Skwer, jeszcze przed nadaniem mu nazwy, był miejscem protestów Strajku Kobiet w Krakowie w związku z ubiegłorocznym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącym ograniczenia prawa do aborcji. Przy ul. Retoryka mieści się Biuro Zarządu Okręgowego PiS.

foto: Mateusz Łysik