wtorek, 14 czerwca 2022 15:34

Kraków. Zawał motorniczego w trakcie jazdy i co jeszcze...? Jest wniosek o kontrolę w MPK

Autor Patryk Trzaska
Kraków. Zawał motorniczego w trakcie jazdy i co jeszcze...? Jest wniosek o kontrolę w MPK

Przemęczenie, nadgodziny przekraczające wszelkie limity i skutek, zawał serca motorniczego - to, według Michała Drewnickiego, radnego Miasta Krakowa, rzeczywistość, w której funkcjonują pracownicy MPK. Problem jest na tyle poważny, że radny w tej sprawie skierował interpelację i na zapowiedział złożenie wniosku o kontrolę w MPK.

Zaniedbania i praca ponad siły w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym wypłynęły pod koniec maja, za sprawą listu, który wpłynął do Gazety Wyborczej. Wtedy rzecznik spółki, Marek Gancarczyk zapewniał, że stan zdrowia pracowników jest cały czas monitorowany. Z kolei na zarzut o braku kursów autobusowych rzecznik tłumaczył, że było to spowodowane remontami torów tramwajowych i koniecznością uruchomieniem autobusowej komunikacji zastępczej.

Informacje o brakach kadrowych w MPK oraz przeciążeniu pracowników tej spółki potwierdził wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Michał Drewnicki, który w tej sprawie złożył interpelację do Prezydenta Miasta Krakowa, Jacka Majchrowskiego. Przytoczył w niej wypowiedzi swoich informatorów o złej kondycji pracowników MPK, którzy są przemęczeni, co potem prowadzi do takich sytuacji jak zawał serca motorniczego na ulicy Teligi.

Radny PiS wspomina również o brakach kadrowych, które prowadzą do tego, że autobusy często po prostu nie wyjeżdżają na swoje trasy. "Tydzień temu, w sobotę nie wyjechało ponad 60 autobusów! Później, dziennie około 30 autobusów. Wszystko to MPK ukrywało przed ZTP i kazało dyspozytorom wpisywać, korki jako powody braków kursów" - pisze w interpelacji Michał Drewnicki. O podjętych działaniach w tej sprawie poinformował na briefingu pod Urzędem Miasta Krakowa.

Na dzisiejszej konferencji prasowej radny PiS zapowiedział złożenie wniosku o przeprowadzanie kontroli przez Komisję Rewizyjną. Kontrola ma przynieść odpowiedzi m.in na pytania jak wyglądało realizowanie przez Prezydenta Miasta organizacji komunikacji miejskiej, jaki był nadzór właścicielski nad prawidłowym funkcjonowaniem spółki, czy też jakie działania były podejmowane, by zapobiegać takim sytuacjom. Sprawę nagłośnił też na Facebooku. "Spóźnienie do szkoły, pracy czy lekarza ze względu na opóźnienia komunikacji miejskiej? Autobus nie przyjechał? Mieliście z tym problem? Bardzo możliwe! Tylko w maju MPK nie zrealizowało, aż... 13 tysięcy km połączeń! To tak, jakby autobus nr 129 nie wyjechał 1300 razy na trasę TYLKO W JEDNYM MIESIĄCU!" - pisał na w poście Drewnicki.

"Nie może być tak, że mieszkańcy czekają na autobus, a on nie przyjeżdża, bo nawet nie wyjechał z zajezdni! Co więcej, jak absurdalnie dzisiaj brzmią pouczenia urzędników czy prezydenta, by mieszkańcy przesiadali się z samochodów na autobusy, w sytuacji, gdy te mogą nie przyjechać, mimo wpisania ich w rozkład jazdy. Kraków potrzebuje sprawnej komunikacji, dlatego mam wielką nadzieję, że mój wniosek zostanie zbadany, a prezydent wprowadzi działania naprawcze w spółce. Zależy mi na tym bardzo, bo to najbardziej ekologiczny środek podróży, sprawny i potrzebny w Krakowie. Tego oczekują Krakowianie, którzy jeżdżą transportem publicznym" - podsumował radny PiS.

fot. Mateusz Łysik/Głos24

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka