Przerażające odkrycie na cmentarzu w Lipinkach. Jedna z mieszkanek podczas odwiedzania grobów usłyszała skomlenie z pobliskiego śmietnika. Okazało się, że w środku znajduje się ledwo żyjący pies zawinięty w worek na śmieci. Czworonóg został przetransportowany do lecznicy zwierząt w Gorlicach.
Do tego makabrycznego odkrycia doszło na cmentarzu w Lipnikach. Mieszkanka Bednarki odwiedzała groby bliskich, gdy nagle usłyszała dźwięki przypominające piszczenie. Kobieta zaczęła nasłuchiwać i odkryła, że dźwięki dochodzą ze śmietnika znajdującego się tuż przy nekropolii.
Gdy odgłosy nasilały się, kobieta zadzwoniła po swojego teścia. Mężczyzna zajrzał do środka i dokonał koszmarnego odkrycia.
W środku kontenera znajdował się pies zawinięty w worek na śmieci. Zwierzę było tak słabe, że nawet nie próbowało się wydostać, jedynie skomlało i piszczało.
Pies został błyskawicznie przetransportowany do Urzędu Gminy w Lipinkach. Z tamtą po szybkich oględzinach trafił do lecznicy zwierząt w Gorlicach. Po badaniu okazało się, że czworonóg musiał przebywać w śmietniku od co najmniej doby, w tym również nocą, kiedy temperatura spadła poniżej zera.
Zwierzę było skrajnie wycieńczone i osłabione, a także wychłodzone. Weterynarz nie stwierdził żadnych ran na ciele psa, jednak ze względu na jego ciężki stan zapadła decyzja o uśpieniu go.
Najprawdopodobniej ktoś w tak nieludzki sposób postanowił pozbyć się zwierzaka, ponieważ był on stary. Każdy posiadający informacje o tym, kto zgotował pupilowi takie piekło jest proszony o kontakt z miejscową policją.
foto ilustracyjne