Małopolska, w której są powiaty, w których nawet 80% wyborców zagłosowało na PiS, traci kolejne środki w budżecie wojewódzkim. Dlaczego województwo jest traktowane przez rząd "po macoszemu"? Dlaczego z Krynicy wyniosło się Forum Ekonomiczne? Które rejony straciły najwięcej - o tym rozmawiamy z Markiem Sową, posłem KO i do 2015 roku Marszałkiem Województwa Małopolskiego.
- Działania marszałka Kozłowskiego są dla mnie absolutnie nieakceptowalne. Jest dla mnie ogromnym zawodem. Osoba, która cztery kadencje była w samorządzie i jest w samorządzie województwa naraża interes województwa. Jego działania są tak nieskuteczne, że osłabiają naszą pozycję - mówi Sowa, który sam pełnił tę funkcję przez szereg lat. - Forum Ekonomiczne to tylko jedno w wydarzeń, oczywiście bardzo ważne i prestiżowe. Zastrzeżeń do działania Witolda Kozłowskiego jest znacznie więcej.
- Rok temu Małopolska z własnego budżetu zapłaciła za organizację wydarzenia w Karpaczu po to, żeby Instytut Studiów Wschodnich mógł sobie sprawdzić, czy ten Karpacz im odpowiada - przypomina Sowa. - Bardzo żałuje, że tracimy najbardziej prestiżowe wydarzenie, które mieliśmy w Małopolsce - dodaje.
Trzeba przypomnieć, że na przeniesie Forum z Krynicy wpłynęły przede wszystkim rządowe obostrzenia i wprowadzenie tzw. czerwonej strefy, w której obowiązywał zakaz organizowania takich wydarzeń.
- Gdyby w ubiegłym roku Forum było przeniesione z Krynicy do Tarnowa czy Krakowa - słowa bym na to nie powiedział. Ale Małopolska, która była partnerem Forum i była związana umową miała wpływ na to, gdzie to wydarzenie się odbędzie - podkreśla poseł.
Marek Sowa mówi, że nie wyobraża sobie, żeby będąc na miejscu marszałka Kozłowskiego dać 3 miliony złotych na imprezę w innym województwie. - Zadaniem marszałka było wskazanie alternatywnego miejsca. To, że on tego nie zrobił to zaniechanie - mówi Sowa. - Skutki są takie, że nie na rok, ale na stałe Forum Ekonomiczna Opuszcza Krynicę. Partnerem Forum jest Województwo Małopolskie - przypomina poseł. - Trudno zrozumieć jak marszałek Kozłowski mógł podpisać pierwszą ofertę, w której Krynica nie zgodziła się na udostępnienie Deptaka. Błąd podstawowy powstał przy pierwszej ofercie, w której została zawarta formuła zakazu organizacji jakichkolwiek wydarzeń na Deptaku - zauważa. - Obwiniam za to marszałka Kozłowskiego, że nie sprostał wyzwaniu, jaki mu Małopolanie stawiają - dodaje.
Nie tylko Forum Ekonomiczne, Małopolska straciła 6 mld z RPO
- Małopolska została okradziona - straciła 6 miliardów złotych ze środków, którymi powinna dysponować do roku 2027- mówi Marek Sowa. - To pieniądze z RPO, które są jedynym źródłem realizowania polityki regionalnej w województwie. Nikt tak nie ucierpiał jak Małopolska. Dostała 47% mniej niż w perspektywie do roku 2020 - wylicza poseł. - I za to Kozłowski też musi ponosić odpowiedzialność, bo jego nawet nie było stać, aby zażądał kryteriów, na podstawie których taka decyzja została podjęta. Nie było go stać, żeby powiedzieć publicznie, że Małopolska została pokrzywdzona i że żąda dodatkowych środków finansowych, że się z tą propozycją nie zgadza. Jest potulny jak baranek, zależny nie wiadomo od kogo - ocenia polityk. - W Sejmiku Prawo i Sprawiedliwość ma 24 radnych i to oni powinni mieć refleksję, czy marszałek gwarantuje należyte zabezpieczenie interesów. Oni powinni zastanowić się, czy chcą się za Kozłowskiego tłumaczyć - dodaje.
zobacz też:
Głos24
Głos24
Głos24
