W środę (30 listopada) około godziny 22:00, policja otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który w centrum Tarnowa biegał z maczetą i zaczepiał przechodniów. Podczas interwencji doszło do strzelaniny.
Zgłoszenie o tym, że na ulicy Targowej w Tarnowie znajduje się mężczyzna, który miał grozić mieszkańcom maczetą, do służb wpłynęło około godziny 22:00 z CPR-u.
– Na miejsce zostały skierowane dwa patrole z Komisariatu Policji Tarnów Centrum. Jeden z nich odnalazł mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi, kilkaset metrów dalej na ul. Łaziennej. Funkcjonariusze próbowali podjąć wobec niego interwencję. Mężczyzna widząc policjantów wyciągnął zza kurtki maczetę, zaczął nią wymachiwać i kierować się w stronę policjantów. 20-latek nie reagował na słowa policji. Jeden z funkcjonariuszy użył tasera (paralizatora) i strzelił w jego kierunku dwukrotnie, z dwóch kaset. Niestety mężczyzna nie reagował na tego typu środki przymusu bezpośredniego i w dalszym ciągu był agresywny i atakował maczetą policjantów. Drugi z funkcjonariuszy wyciągnął broń służbową i oddał strzał w kierunku mężczyzny, który został ranny
– powiedział w rozmowie z Głos24, asp. sztab. Paweł Klimek - oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Na miejsce zdarzenia przyjechał Zespół Ratownictwa Medycznego, który opatrzył rannego 20-latka, mężczyzna został trafiony w okolice biodra. Napastnik trafił do tarnowskiego szpitala, gdzie zajęli się nim chirurdzy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, natomiast w dalszym ciągu przebywa w placówce.
Policjantom, którzy brali udział w tej interwencji nic się nie stało. Mężczyzna to 20-letni mieszkaniec Tarnowa, bez stałego miejsca zamieszkania - znany już wcześniej policji. 20-latek może usłyszeć zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza.
mapa: OpenStreetMap
![Kiedyś czekaliśmy na nie codziennie. Dziś mało kto o nich pamięta [WIDEO]](https://cdn.glos24.pl/2024/04/wieczorynki-kt-re-kiedy--ogl-da-e-_w100.webp)
