piątek, 3 lipca 2020 04:32, aktualizacja 4 lata temu

Mieszkańcy swoje, a władza swoje, czyli podsumowanie kolejnego roku samorządu w Wieliczce

Autor Marzena Gitler
Mieszkańcy swoje, a władza swoje, czyli podsumowanie kolejnego roku samorządu w Wieliczce

Problemy z deweloperami, lekceważenie głosów mieszkańców za projektami w Budżecie Obywatelskim, niegospodarność w wielickich wodociągach, zanieczyszczanie środowiska przez gminną spółkę – to tylko kilka najważniejszych kwestii, jaki poruszyli na sesji absolutoryjnej w Wieliczce mieszkańcy, którzy postarali się o możliwość zabrania głosu w dyskusji nad działaniami burmistrza Artura Kozioła.

Poprzez internetową konferencję na żywo 23 czerwca debatowano o stanie gminy podczas sesji Rady Miejskiej w Wieliczce. Z prawa do dyskusji skorzystali mieszkańcy, którzy krytycznie wyrazili się o działaniach władz. To już trzecia w tym roku sesja Rady Miejskiej, na której głos zabierają mieszkańcy.

Nowelizacja ustawy o samorządzie w 2018 r. zobowiązała gminy do sporządzania rocznego raportu o stanie gminy oraz przeprowadzenia debaty, w której mogą wziąć udział mieszkańcy po zebraniu odpowiedniej ilości głosów. Z tego prawa w tym roku skorzystało troje mieszkańców gminy Wieliczka, z których każdy zebrał wymagane 50 podpisów.

Zanim jednak dopuszczono mieszkańców do głosu, swoje opinie podczas internetowej konferencji przez ponad 2 godziny wygłaszali radni. Dyskusja rozpoczęła się krytycznym głosem radnego Stanisława Dziedzica, który stwierdził, że są w gminie obszary pomijane przy inwestycjach, jak sołectwo Koźmice Małe. Następnie głos zabierali radni z koalicji rządzącej wybrani z list Platformy Obywatelskiej oraz komitetu burmistrza Artura Kozioła, którzy podkreślali, iż Wieliczka inwestuje, dynamicznie rozwija i wyrabia swoją markę, czego dowodem jest rosnąca strefa gospodarcza i szybki przyrost mieszkańców.

Najwięcej emocji wzbudziły jednak wystąpienia mieszkańców, które rozpoczęła Maria Flak z Czarnochowic, mieszkająca tuż przy nowo budującym się osiedlu bloków w Czarnochowicach. Opisała koszmar, jaki przeżyła przez ostatni rok, pokazując zdjęcia mijających się aut ciężarowych, jeżdżących po 3-metrowej drodze oraz pęknięcia betonu przy jej domu, stojącym na skarpie przy wąskiej drodze.  - Mieszkaniec budujący dom musi mieć 5-metrową drogę dojazdową. Jak to jest, że deweloper po 3- metrowej drodze gminnej z ograniczeniem 2,5 tony, jeździ 40 tonowymi pojazdami? Kto na to pozwala? - pytała zbulwersowana mieszkanka.

Zdjęcie mijających się aut ciężarowych przy domach jednorodzinnych w Czarnochowicach.

Dodała również, że deweloper wygolił kilka hektarów łąk i drzew pod bloki, a całą wodę spuszcza na drogę, co powoduje podtopienia jej sąsiadów, czemu sprzyjają zaniedbane przez gminę przydrożne rowy melioracyjne.

Zdjęcie zaniedbanego rowu przydrożnego w Czarnochowicach przy domu Marii Flak.

Zapytała również, dlaczego gmina chce jej zabrać ogródek na poszerzenie drogi nie robiąc z nią żadnych konsultacji.

Następnie głos zabrał Bartłomiej Krzych, lokalny społecznik ze Strumian, który od 2 lat prowadzi obywatelska kontrole władz i kilkukrotnie zabierał już głos na sesji, między innymi w marcu podczas protestu „Stop Blokowiskom” – sprzeciwu wobec przeznaczaniu wiejskich terenów zielonych pod blokowiska (był komputerze obok Marii Flak).

Mieszkańcy Bartłomiej Krzych i Maria Flak podczas internetowych obrad Rady Miejskiej.

Tym razem jednak skupił się na innych tematach. Pierwsze zarzuty dotyczyły spuszczania ścieków do rzeki przez gminną spółkę komunalną, co odbywa się przez 4 nielegalne ujścia, z czego jedno, po zgłoszeniu do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, udało się zlikwidować. Zaznaczył, że zatruwana jest rzeka Zabawka, która płynie tuż obok ujęć wody pitnej dla tysięcy mieszkańców. – Czy to jest uczciwe, że gmina pobiera od mieszkańców opłatę za odprowadzenie ścieków do oczyszczalni, a następnie spuszcza je do rzek? - pytał Bartłomiej Krzych.

Kolejnym tematem była jakość i straty wody z wodociągów w Wieliczce. Oficjalne dane pokazują, iż Wieliczka produkuje i kupuje z krakowskich wodociągów łącznie 3,7 mln kubików wody, a sprzedaje 2,6 mln, z czego wynika, iż ponad milion kubików wody idzie nie wiadomo gdzie. - Licząc po cenie zakupu, jest to strata 2 mln zł, a po cenie sprzedaży, którą płacą mieszkańcy 4 mln zł straty – mówił Krzych. Właśnie taką stratę finansową odnotował Zakład Gospodarki Komunalnej w 2019 roku, a co więcej, spółka zadłużyła się o 15 mln zł  w samym 2019 roku. Dodał również, iż budowana stacja uzdatniana wody w Bogucicach wcale nie spowoduje niezależności od Krakowa, bo i tak 60% wody będzie pochodzić z wodociągów krakowskich (miękka woda z rzeki Raby), a wielomilionowa inwestycja w Bogucicach zamieni jedynie twardą wodę z Bieżanowa na twardą wodę z Bogucic.

Na koniec Krzych zarzucił władzom, że urządzają kpinę z budżetu obywatelskiego. Stwierdził, że co roku wygrywają spółdzielnie sołeckie, w które angażują się radni. Co więcej, nie wykonuje się zadania, które zostało zgłoszone przez mieszkańca i wygrało budżet obywatelski. Nawiązał tu do budowy Ścieżki Spacerowej w Strumianach, która nie została zrealizowana, mimo iż zgodnie z regulaminem budżetu obywatelskiego powinna być sfinalizowana w 2019 roku. Z drugiej strony, dla władz najpilniejszym projektem w 2019 roku była budowa Domu Młodych w Brzegach (kaplicy), czemu w petycji do burmistrza sprzeciwiało się ok. 500 mieszkańców. – Jeśli tak ma wyglądać budżet obywatelski, to lepiej go nie robić i a pieniądze przekazać do funduszy sołeckich i osiedlowych, zwiększając je w zależności od liczby mieszkańców – dodał Krzych.

Trzecim mieszkańcem zabierającym głos była Anna Śliwiak z osiedla Bogucice, która również wcześniej brała udział w proteście „Stop Blokowiskom” w marcu podczas obrad rady miejskiej.

Anna Śliwiak z Bogucic, wypowiadająca się krytycznie o gospodarce przestrzennej w Wieliczce.

Rozpoczęła tym, że mieszkańcy ulicy Wygoda już 30 lat proszą się o chodnik. Następnie zwróciła uwagę, iż główne ulice idące przez osiedle są wąskimi dróżkami bez chodników, a przy nich powstaje gęsta i wysoka zabudowa pod tysiące mieszkańców, na którą pozwala uchwalony w 2016 roku plan zagospodarowania, czego większość mieszkańców nie była świadoma. – To są wstrętne eksperymenty, które na nas przeprowadziliście, wykorzystując naszą niewiedzę. Przeprowadziliśmy się z miasta, żeby mieć domy, ogródki i spokój. Wybraliśmy radnych i burmistrza, żeby mądrze zarządzał gminą. Rozumiem, że potrzebujecie większej ilości mieszkańców, że to większe podatki, ale nie takim kosztem, że drugi człowiek cierpi – mówiła rozżalona mieszkanka ulicy Wygoda.

Na koniec zaapelowała o większe środki dla osiedla Bogucice, bo 10 tysięcy złotych rocznie, to śmieszna kwota i nic konkretnego nie można za nią zrobić, a osiedle się rozwija i potrzeby są ogromne. Dodała, iż zamiast przerabiać z rozmachem park Pod Baranem, można było zachować jego naturę, a kilkumilionowe środki przeznaczyć na chodniki.

Opinie mieszkańców spowodowały kolejny odzew radnych. Ponownie rozpoczął Stanisław Dziedzic, który odpowiedział Annie Śliwiak, że nie wszyscy radni popierają bloki na wsi i ma ona wielu zwolenników w radzie. Kolejny głos zabrał radny Kazimierz Windak, który podniósł uwagi dotyczące strat wody i długów względem wodociągów krakowskich. Wystąpienie mieszkańców zaniepokoiło również radną Barbarę Czajkę, która poprosiła pracowników urzędu o wyjaśnienia dotyczące zrzucania ścieków do rzek i działalności deweloperów, która godzi w interes mieszkańców. W sprawie terenów pod blokowiska głos zabierali jeszcze radni sprzymierzeni z burmistrzem: Joanna Kordula, Piotr Ptak i Ludwik Gawor, którzy nie zgodzili się z opiniami mieszkańców i skrytykowali ich wypowiedzi.

Do pytań mieszkańców nie odniósł się burmistrz Artur Kozioł, który zakończył dyskusję twierdząc, iż ton wypowiedzi mieszkańców był dla niego obraźliwy.

Po dyskusji odbyło się głosowania w sprawie absolutorium i wotum zaufania dla burmistrza Artura Kozioła, w których uzyskał poparcie 14 z 23 radnych. Sesja, która rozpoczęła się o godz. 17:00, skończyła się po północy, a część tematów przeniesiono na kolejną sesję.

Zapisy wideo z rady miejskiej dostępny jest w Internecie na stronie wieliczka.esesja.pl

Wieliczka - najnowsze informacje

Rozrywka