Mówi się, że milczenie jest złotem. Czasami, tak jak w tym wypadku, jest bardziej szansą. Posłowie dwóch różnych partii, czyli Konfederacji i Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna jej nie wykorzystali. Jeden z nich już teraz ma problemy.
Tadeusz Duda był poszukiwany od piątku, 27 czerwca, gdy na oczach świadków zastrzelił córkę i zięcia oraz ranił swoją teściową. Od tamtego momentu służby prowadziły intensywną obławę w trudnym, leśnym terenie, angażując setki funkcjonariuszy, psy tropiące, drony i sprzęt termowizyjny.
- Zobacz też:

We wtorek, 1 lipca o godz. 20.30, policjanci z oddziału prewencji natknęli się na zwłoki poszukiwanego mężczyzny. O godz. 23.30 przed budynkiem Zespołu Szkół nr 1 w Starej Wsi, gdzie znajdowało się centrum dowodzenia służb, zorganizowano spotkanie z dziennikarzami.
"Niech odstrzeli jak najwięcej milicyjnych psów!!!"
Sprawę Tadeusza Dudy postanowił skomentować w dość oryginalny, by nie powiedzieć niemądry sposób pewien polityk. Chodzi mianowicie o Dawida Staszczaka, który bezskutecznie ubiegał się w 2024 r. o mandat radnego Krakowa z ramienia Konfederacji, z Nowej Huty. Najwidoczniej trzymał on kciuki za mordercę ze Starej Wsi.
— Niech odstrzeli jak najwięcej milicyjnych psów!!! Powodzenia!!! Nie daj się złapać bandytom w mundurach!!!
- napisał poseł Staszczak.
Komentarz polityka po chwili zniknął. Czy to była jego własna refleksja, czy podpowiedź kogoś z partii, pewnie nigdy się nie dowiemy. Sam poseł Staszczak dowiedział się jednak jakie są konsekwencje takich pomysłów. Na jego nieszczęście policjanci otrzymali zrzuty ekranów tego wpisu i teraz polityka czekają konsekwencje.
Grozi mu do 3 lat więzienia za publiczne nawoływanie do popełnienia zbrodni. Co ciekawe poseł Staszczak ma doświadczenie w pomocy ludziom, a wręcz ratowaniu życia, bowiem był kiedyś ratownikiem medycznym. Poglądy w sprawie walki o ludzkie zdrowie najwidoczniej mocno się u niego zmieniły.
"Niżej to chyba upaść nie można"
Także w nierozsądnym tonie napisał poseł Jacek Wilki z Konfederacji Korony Polskiej. Członek partii Grzegorza Brauna za pomocą sztucznej inteligencji nałożył twarz premiera Donalda Tuska na zmarłego mordercę ze Starej Wsi. Oczywiście dodał od siebie kilka słów.
— Gdy Białoruś podrzuca nam nielegalnych imigrantów, nazywamy to wojną hybrydową. I bardzo słusznie, bo masowe, nielegalne przekraczanie granicy państwa to po prostu najazd! Ale gdy dokładnie to samo robią nam na granicy Niemcy, nasz rząd udaje, że to "współpraca". To zdrajcy!
- napisał poseł Wilk.
Niezależnie jak oceniamy sytuację na granicy z Niemcami i Białorusią, warto pochylić się nad jedną kwestią. Czy zasadne jest, by promować swoje poglądy, dorabiając twarz premiera na mordercę?
Gdy Białoruś ppdrzuca nam nielegalnych imigrantów, nazywamy to wojną hybrydową. I BARDZO SŁUSZNIE - bo masowe,...
Opublikowany przez Jacka Wilka Niedziela, 29 czerwca 2025
Wydaje się, że posłowi Wilkowi zabrakło empatii względem rodziny ofiar tragedii ze Starej Wsi. Zwracają na to uwagę komentujący post Jacka Wilka.
— Obrzydliwe... Nawiązywać sprawy polityczne do tragedii rodzinnej. To pokazuje tylko jaki reprezentuje pan poziom.
- napisał pan Marcin.
— Panie pośle już niżej to chyba upaść nie można. W obliczu takiej tragedii takie zdjęcie. Naprawdę żenujące.
- dodała pani Zofia.
Szkoda, że w obliczu nawet tak dramatycznych i strasznych historii część polityków nadal szuka swoich szans na rozgłos i kilka wyświetleń więcej dla zasięgów swoich profili. Bo chyba nic innego nimi nie kieruje.
Fot: Głos24 / Praca własna