Do poniedziałku, 25 listopada, odłożono zapowiadane już na ten weekend uruchomienie połączeń tramwajowych do krakowskich Mistrzejowic. Jak informuje wykonawca - opóźnienie to skutek niekorzystnej pogody, która przeszkodziła w testach.
Nowa linia Krakowskiego Szybkiego Tramwaju, która ułatwi komunikację do i z centrum do tej odległej części Krakowa, miała zostać uruchomiona już w tę sobotę. Na to połączenie czeka ponad 50 tysięcy mieszkańców tej dzielnicy. 4,5-kilometrowy odcinek połączy Mistrzejowice ze skrzyżowaniem ulic Meissnera i Lema, skracając czas dojazdu do centrum miasta o ok. 12 minut. Warto dodać, że to pierwszy tak duży projekt transportowy w Polsce realizowany w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, realizowany przez firmę Gülermak i Zarząd Dróg Miasta Krakowa.
Linia jednak nie ruszy w ten weekend, a dopiero w poniedziałek, 25 listopada.
– Z powodu niekorzystnych warunków pogodowych odbiór techniczny trakcji na pętli „Mistrzejowice” nie mógł się odbyć zgodnie z planem – czytamy w komunikacie firmy Gülermak.
– Obecne warunki atmosferyczne skutecznie utrudniły prace związane z trakcją – roboty były prowadzone zarówno w dzień, jak i w nocy, jednak prace wykonywane ręcznie przy niskich temperaturach, w dodatku przy opadach deszczu i śniegu, okazały się bardzo trudne do realizacji. Istotne dla nas jest zachowanie standardów bezpieczeństwa, co również miało wpływ na brak możliwości przeprowadzenia wymaganych testów technicznych – podkreślił wykonawca inwestycji.
Z powodu złej pogody odłożony został próbny przejazd tramwajów. Początkowo planowano wznowienie ruchu od 23 listopada, jednak według najnowszych informacji linie tramwajowe będą mogły obsługiwać pętlę „Mistrzejowice” dopiero od poniedziałku, 25 listopada.
Na razie jedyną linią tramwajową, która pojedzie na Mistrzejowice, będzie linia tramwajowa nr 14, która będzie kursowała w dni robocze co 15 minut przez cały dzień i co 20 minut w weekendy.
fot. Mateusz Łysik