Trwa polityczna przepychanka, dotycząca wyboru marszałka Małopolski. Miedzy posłami Łukaszem Kmitą a Markiem Sowa iskrzy coraz bardziej. Zarzuty takie jak "polityczna korupcja", "handel żywym towarem" i epitety "partyjny kacyk" to nie wszystko.
Poseł Marek Sowa z Platformy Obywatelskiej znany jest ze swoich celnych i nie raz złośliwych wypowiedzi. Ostro piętnował posunięcia rządu PiS w czasie pandemii, nie owijał też w bawełnę tego, co sądzi o bogacącym się kosztem podatników Danielu Obajtku, którego majątek demaskował nie tylko w Małopolsce. Tym razem ostro zripostował to, co na jego temat napisał Łukasz Kmita.
Przypomnijmy, Kmita, były wojewoda i nominat prezesa PiS na marszałka Małopolski, już dwa razy dostał od radnych i to swojego własnego ugrupowania "czerwoną kartkę". Nie nauczyło go to niczego i zapowiada kolejne podejście do głosowania. "Wiele osób pyta mnie o komentarz do sytuacji w Sejmiku Województwa Małopolskiego. Zacznę od tego, że najważniejsze jest, abyśmy dalej rządzili jako Prawo i Sprawiedliwość - powiedział w nagraniu, opublikowanym tuż po przegranym głosowaniu nad swoją kandydaturą i dodał: Gdy się jest w polityce, trzeba nastawić się na długi maraton. Czasem ktoś podłoży nogę i się potykamy. Ale najważniejsze jest, aby szybko powstać, aby iść naprzód. Do celu. Taką drogę z PiS-em ponad 15 lat temu wybrałem. I będę kontynuował! Panie Prezesie - jestem gotów na kolejne wyzwania dla dobra naszej Partii i Polski".
Już po sesji Kmita napisał też list do przewodniczącego sejmiku małopolskiego Jana Tadeusza Dudy, w którym prosił go, aby nie zwoływał sesji lub zarządził przerwę w obradach do 10 lipca. Oznaczałoby to praktycznie przekroczenie terminu, jaki zgodnie z Ustawą o samorządzie sejmik ma na wybranie marszałka i doprowadzenie do przedterminowych wyborów.
Kontrowersyjny list skomentował Marek Sowa, który przysłuchiwał się obradom, na których dwukrotnie radni opowiedzieli się przeciwko rekomendowanemu przez Jarosława Kaczyńskiego na marszałka Łukaszowi Kmicie. "PiS już wie, że stracił Małopolskę!" - napisał poseł PO.
To rozsierdziło Kmitę, który odpowiedział mu na X. "W ostatnich dniach w Małopolsce obserwujemy niespotykaną dotąd korupcję polityczną. Działacze Platformy Obywatelskiej i PSL zachowują się jak handlarze żywym towarem, kupują i sprzedają „stołki” w Małopolsce, oferują posady których nie mają. Nie ma na to naszej zgody" - napisał. Odniósł się też do działań radnych PO i PSL, którzy, by zakończyć samorządowy pat, próbują przeciągnąć na swoją stronę część zbuntowanych radnych PiS i stworzyć nową koalicję, która mogłaby wyłonić marszałka opozycyjnego wobec PiS. "Grzegorz Małodobry - Radny Województwa Małopolskiego oraz Miłosz Motyka. Jak wam nie wstyd! Wasze działania są oburzające: chcecie kupować i rozdawać stołki w Małopolsce, oferujecie posady których nie macie. Odpowiecie za to!" - napisał zbulwersowany poseł PiS. "W ostatnich dniach dochodzi także do prawdziwych patologii - do prób zastraszania radnych i ich rodzin przez przedstawicieli koalicji 13. grudnia. Wszystko po to, aby nielegalnie wydrzeć władzę w regionie. Nie ma naszej zgody w Prawo i Sprawiedliwość na takie gangsterskie działania!" - dodał Kmita.
Nie ma naszej zgody w Prawo i Sprawiedliwość @pisorgpl na takie gangsterskie działania!
— Łukasz Kmita (@Lukasz_Kmita) June 27, 2024
4/4
Na ripostę nie trzeba było długo czekać. "Łukasz, z awanturą w PiS nie mamy nic wspólnego. Nie możemy się jednak zgodzić, aby kacyk partyjny z polecenia Prezesa terroryzował radnych Małopolski. Radni mają wolny mandat i ślubowali służyć Małopolsce a nie partii. I żadne pokrzykiwania nic nie pomogą. Odejdź!" - zaapelował Marek Sowa.
Łukasz, z awanturą w PiS nie mamy nic wspólnego. Nie możemy się jednak zgodzić, aby kacyk partyjny z polecenia Prezesa terroryzował radnych @malopolskaPL
— Marek Sowa (@SowaMarek) June 27, 2024
Radni mają wolny mandat i ślubowali służyć Małopolsce a nie partii.
I żadne pokrzykiwania nic nie pomogą. Odejdź! https://t.co/16N8LnPCRB
Marek Sowa uważa, że PiS chce doprowadzić do wcześniejszych wyborów i wrugować z list tych radnych, których podejrzewa o spisek przeciwko desygnowanemu przez zarząd PiS kandydatowi na marszałka Małopolski. - Plan Kaczyńskiego i Kmity jest taki, żeby wymienić tych radnych, którzy obecnie są wybrani z list Prawa i Sprawiedliwości - powiedział w rozmowie z TVN24.
- Zobacz też:
fot. Głos24 i Fb. Marek Sowa - poseł na Sejm RP