To miały być zwyczajne prace ziemne, a skończyło się na odkryciu, które w ziemi mogło leżeć nawet ponad 70 lat. Na miejscu od razu pojawili się saperzy z 16. Batalionu Powietrznodesantowego z Krakowa.
Wychodząc do pracy nikt nie spodziewał się takiego znaleziska. W miniony piątek (12 maja), podczas wykonywania prac ziemnych przy ulicy Lwowskiej w Nowym Sączu pracownicy zauważyli skorodowany pocisk z czasów drugiej wojny światowej. Mógł on spędzić w ziemi nawet ponad 70 lat. O znalezisku natychmiast powiadomili Policję.
Niewybuch o długości około 25 centymetrów w pierwszej kolejności sprawdził policjant z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego sądeckiej Policji, a następnie o niebezpiecznej pozostałości z czasów II wojny światowej zostali poinformowani saperzy z 16. Batalionu Powietrznodesantowego z Krakowa, którzy kilka godzin później przybyli we wskazane miejsce.
Załoga sprawdziła niewypał, zabezpieczyła go w pojeździe pirotechnicznym, a następnie zabrała pocisk do neutralizacji.
fot. KMP Nowy Sącz