wtorek, 18 marca 2025 10:49, aktualizacja 8 godzin temu

Ogród spalinowy? Kora zamiast trawy przy ruchliwej ulicy w Krakowie

Autor Maria Panicz
Ogród spalinowy? Kora zamiast trawy przy ruchliwej ulicy w Krakowie

Już w zeszłym roku ogłoszono przetarg na ogród deszczowy przy ul. Monte Cassino w Krakowie. Jak się okazało obiecaną zieleń zastąpiono korą i wiórami. Mieszkańcy się dziwią, Zarząd Infrastruktury Wodnej wyjaśnia.

Komu to potrzebne?

Przetarg ogłoszony w zeszłym roku na zagospodarowanie zieleni przy ulicy Monte Cassino budzi wiele pytań. Dotychczas było to miejsce, w którym mieszkańcy mogli przykładowo wyprowadzać swoje psy. Teraz zieloną trawę zastąpiły wióry i kora. Ze względu na bliską odległość ruchliwej ulicy raczej nie było to miejsce spokojne. Miasto postanowiło zorganizować tam ogród deszczowy, rozwiązujący problem z odpływem wody podczas gwałtownych ulew, choć w tamtym miejscu do tej pory on nie występował. Na wykonanie przestrzeni przeznaczono prawie 527 tys. złotych brutto. Wykorzystano dofinansowanie z Projektu LIFE PACT, skorzystano ze środków UE.

Ogród deszczowy w obecnym stanie. fot.: FB / Akcja Ratunkowa dla Krakowa

Zieleń zamiast ekranu?

Decyzje związane z ogrodem były podejmowane na otwartych spotkaniach, o których informowano wcześniej, by jak najwięcej osób mogło się pojawić i podzielić opiniami i potrzebami. Można by się zastanowić, dlaczego teren ten nie został odgrodzony od głośnej ulicy. ZIW podaje, że na spotkaniach z mieszkańcami nie wyrażono zgody na ławki bez oparcia czy leżaki oraz ekrany dźwiękochłonne, które uznano za nieestetyczne. — Pas oddzielający chodnik od ruchliwej ulicy został obsadzony szpalerem krzewów ozdobnych, który w niedalekiej przyszłości będzie pełnił funkcję osłaniającą, chroniącą przed hałasem. — zaznaczyła rzecznik Wasiak.

Jaki to ma sens?

Inwestycję żywo skomentowała Akcja Ratunkowa dla Krakowa. — Budując ogród, nie obniżono terenu, aby ułatwić gromadzenie się tam wody opadowej. Otoczono go wysokim krawężnikiem od strony ulicy, a stykający chodnik po drugiej stronie jest nachylony w odwrotnym kierunku, także podczas ulewnych deszczy nadmiar wody popłynie wszędzie tylko nie do nowego ogrodu deszczowego. — napisała w poście w serwisie Facebook. Zaznaczyła, iż wcześniej to miejsce było zwykłym trawnikiem, w którym rosły m.in. stokrotki, mlecze, koniczyna, a problem z podtopieniami nie występował. Według ZIW lokalizacja została wskazana przez radę dzielnicy. Akcja Ratunkowa z kolei zaznacza, że mieszkańcy na spotkaniach nie mogli zasugerować zmiany miejsca ogrodu. — To jest bardzo ciekawe - mieszkańcy zostali zaproszeni do konsultowania zagospodarowania terenu, ale już w wybranej z góry lokalizacji i nie mogli wskazać innej. — czytamy w poście na Facebooku.

Mamy nowy ogród deszczowy w Krakowie na Dębnikach. To powinna być dobra informacja, ale niestety jest jedynie dobrym...

Opublikowany przez Akcja Ratunkowa dla Krakowa Poniedziałek, 3 marca 2025

Czworonogi w ogrodzie

Podczas konsultacji nie było też mowy o mieszkańcach wyprowadzających psy. — Niestety w protokole ze spotkań nie ma głosów dotyczących konkretnie właścicieli psów. Prawdopodobnie takie głosy nie pojawiły się, natomiast zarówno pierwsze jak i drugie otwarte warsztaty z mieszkańcami przyniosły pomysły zagospodarowania skweru na potrzeby mieszkańców, osób starszych oraz dzieci. — wyjaśnia rzecznik prasowa Zarządu Infrastruktury Wodnej dla Głos24.

Bardziej skupiono się na ławkach i huśtawce, dlatego że ogród ten ma być miejscem wypoczynku i spotkań.  — Doglądając tego, co zostało tam nasadzone widzimy, że właściciele psiaków oraz ich czworonożni podopieczni nadal korzystają z tego miejsca. Nie ma zakazu wyprowadzania psów. Nie docierają do nas również głosy świadczące o tym, że kora jest złym podłożem dla czworonogów. — dodaje Magdalena Wasiak.

fot.: ZIW

Czy ogród w obecnym stanie zostanie pozytywnie przyjęty przez mieszkańców? To okaże się w najbliższym czasie, kiedy będziemy obserwować jego użytkowanie.

fot.: Zarząd Infrastruktury Wodnej

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka