Zimy od przynajmniej kilku lat w Polsce nie są już tak wymagające, jak wcześniej. Sprawia to, że wiele osób zastanawia się nad tym, czy warto inwestować w dwa osobne komplety opon – opony letnie oraz opony zimowe, czy znacznie lepszym, tańszym, wygodniejszym i jednocześnie równie bezpiecznym rozwiązaniem, nie są czasem opony całoroczne?
Opony letnie i opony zimowe – Polacy znają ten schemat
O ile opony całoroczne są znane od lat 70, to dopiero teraz zyskują one na popularności. Nie jest ona jeszcze jednak tak wielka, a cały czas wielu Polaków stawia na zestawienie opon zimowych i opon letnich, w zależności od warunków pogodowych i pory roku. Jeżeli ktoś jednak był bardziej nieodpowiedzialny, stosowały najczęściej opony letnie przez cały rok, lecz to zachowanie godne potępiania.
Pamiętać, trzeba, że jazda na oponach letnich w zimie jest skrajnie niebezpieczna. Większość z nich zachowuje swoje pełne właściwości jedynie do temperatury nie niższej, niż 7 stopni Celsjusza. Jeżeli wartość ta spadnie poniżej zera, opony szybko twardnieją, a ich właściwości dramatycznie się pogarszają, w tym oczywiście przyczepność na samej drodze.
Kliknij i poznaj opony Nokian Weatherproof
Opony zimowe w lecie to jednak również nie jest dobry pomysł – chociaż ich zastosowanie nie jest tak niebezpieczne, to jest to mieszanka na tyle miękka, ze w wysokich temperaturach będzie się ona ścierać naprawdę szybko, przez co opony będą potrzebowały szybkiej wymiany na nowy komplet.
Mieszanka – to ona decyduje o możliwościach danej opony
Powyższe problemy, twardnienie i utrata m.in. przyczepności, czy mięknięcie i szybkie ścieranie się – to skutki wynikające z użytych mieszanek. To właśnie one, razem z bieżnikiem, najczęściej odpowiadają za najwięcej możliwości danego ogumienia.
Obecnie bardzo wiele mieszanek zawiera nie tylko kauczuk, ale również krzemionkę czy inne dodatki. Liczą się tutaj ich proporcje, pamiętajmy jednak, że opona sama w sobie nie jest jednorodna, składa się z przynajmniej kilku różnych mieszanek, a do tego kluczowe jest także ich rozmieszczenie na samej oponie. Może się okazać, że np. mieszanka twardsza została zastosowana jedynie na bokach danej opony. Stąd też opony bardzo się od siebie różnią, a tyczyć się to będzie zwłaszcza opon całorocznych, przy których poszczególni producenci różnie podchodzą do problemu kompromisu, jakim z natury są opony tego typu.
Czy każda opona całoroczna nada się na zimę?
Zdecydowanie nie. Jeżeli poszukujemy opon całorocznych, z nastawienie, że przynajmniej przez jakiś czas mają poruszać się one w zimowych warunkach, gdzie temperatura naprawdę będzie niska, muszą posiadać one odpowiednie oznaczenia – w tym przypadku poszukujemy oznaczenia 3PMF z górą i płatkiem śniegu. Tylko jeżeli opona je posiada, może ona w 100% zastąpić standardową oponę zimową podczas naprawdę trudnych, zimowych warunków atmosferycznych.
Czy opony całoroczne w 100% zastąpią osobne komplety opon letnich i zimowych?
Nie, pamiętajmy, że jeżeli postawimy na opony zimowe, letnie i całoroczne, tej samej klasy, to opony letnie będą sprawdzały się w lecie lepiej, niż opony całoroczne, a opony całoroczne będą sprawdzały się w zimie gorzej, niż właśnie opony zimowe.
Kliknij i poznaj opony Bridgestone Blizzak
Wynika to oczywiście z rodzaju użytego bieżnika czy z samej mieszanki. Pamiętajmy o tym, że bieżnik w oponie zimowej ma za zadanie łapać śnieg, by zapewnić odpowiednią przyczepność lub odpowiednio odprowadzać wodę i błoto pośniegowe. W lecie opony nie mają kontaktu z takimi warunkami. Dodatkowo, dana mieszanka nie może być twarda i miękka jednocześnie – może składać się z różnych elementów, jednak nigdy rozwiązanie to nie zastąpi dwóch osobnych opon z dwoma, osobnymi, różnymi i dostosowanymi do danej pory roku, mieszankami.
Skąd bierze się popularność opon całorocznych?
Z racji tego, że zimy stają się coraz mniej wymagające, wiele osób stawia właśnie na opony całoroczne. To oszczędność, wygoda a całe rozwiązanie wydaje się po prostu bardzo praktyczne. Z jednej strony, posiadamy tylko jeden komplet opon, co już ogranicza nasze koszty. Nie musimy również co sezon wymieniać jednego kompletu na drugi, co znów generuje oszczędność. Idąc dalej, nie musimy zastanawiać się, kiedy wymienić opony, czy to już czas, czy pogoda się jeszcze zmieni, a gdy zaskoczy nas śnieg – nie musimy ustawiać się wraz z innymi zaskoczonymi kierowcami w bardzo długi kolejkach do wulkanizatorów.
Opony całoroczne to jednak rozwiązanie kompromisowe, dlatego zalecane jest zwłaszcza w przypadku samochodów, którymi poruszamy się głównie po miastach – to tam warunki są zazwyczaj bardziej przyjazne, niż w trasie. Dodatkowo, sprawdzą się również w przypadku samochodów, którymi w zimie nie poruszamy się wiele.
Jeżeli jednak co roku walczymy z potężną zimą, w naszej okolicy śnieg potrafi dać się we znaki lub często przemierzamy Polskę, lub po prostu pokonujemy samochodem długie dystanse, również w ziemie, warto w takim przypadku odpuścić opony całoroczne i zdecydować się na opony letnie i opony zimowe, które będą znacznie lepiej dospawane do wymagających warunków pogodowych, w których się poruszamy.
Pamiętać warto, że o ile temperatura wynosi około – 5 stopni Celsjusza, wtedy opony całoroczne będą dobrym i wystarczającym rozwiązaniem. Nie mogą być one jednak tak miękkie, jak opony zimowe, stąd już w przypadku temperatury wynoszącej około – 15 stopni Celsjusza, opony całoroczne będą tracić swoje wartości.
Artykuł powstał we współpracy ze sklepem oponiarskim Oponyprofi.pl
