Zabawa na torach mogła zakończyć się tragedią. W sobotę (9 lipca) maszynista pociągu zauważył siedzącego na torach mężczyznę. Natychmiast rozpoczął hamowanie, jednak droga hamowania była za krótka. Gdyby nie to, że 22-latek słysząc pociąg wstał z torów, nie miałby szans na przeżycie.
Zgłoszenie o mężczyźnie, który siedział na torach kolejowych w rejonie ulicy Żuradzkiej w Olkuszu, otrzymał oficer dyżurny w sobotę (9.lipca) po godzinie 20. Maszynista pociągu LHS linii Hrubieszów-Sławków, zauważył jak mężczyzna siedzi na torach, a obok niego stoi drugi. Jego reakcja była natychmiastowa. Od razu rozpoczął awaryjne hamowanie.
22-latek słysząc hamowanie pociągu, zszedł z torowiska, a maszyna przejechała obok niego. Mężczyźni próbowali uciec, lecz zostali ujęci przez maszynistę i pomocnika, którzy o zdarzeniu natychmiast powiadomili policję.
Przeprowadzone przez mundurowych badanie stanu trzeźwości wykazało, że 22-latek miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie, a jego kolega ponad promil. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć policjantom, czemu siedział na torach.
Na szczęście w tym wypadku udało się uniknąć tragedii. Pijany 22-latek mógł przypłacić wieczorne spotkanie z kolegą życiem. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.
inf. Małopolska Policja
fot. pixabay