Płonął tartak w Suchej Beskidzkiej. Strażacy walczyli o ocalenie budynku i sprzętu [FOTO]

W środę, 22 listopada około godziny 04:50 wybuchł pożar w tartaku w Suchej Beskidzkiej. W trwającej 8 godzin akcji gaśniczej wzięło udział aż 90 strażaków PSP i okolicznych OSP.

Dyżurny stanowiska kierowania komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej otrzymał zgłoszenie o pożarze z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Na miejsce zdarzenia natychmiast zadysponowano cały stan osobowy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Suchej Beskidzkiej oraz 14 Ochotniczych Straży Pożarnych. (OSP Sucha Beskidzka Miasto, Sucha Beskidzka Błądzonka, Zembrzyce, Kuków, Maków Podhalański, Białka, Jordanów, Bystra Podhalańska, Stryszawa, Kuków, Skawica Centrum, Bieńkówka, Krzeszów, Maków Dolny). Wezwano też zawodowych strażaków z PSP w Nowym Targu, którzy przyjechali z ciągnikiem specjalistycznym. W ciągu kilkunastu minut na ul. Przemysłową, gdzie doszło do pożaru przyjechało na sygnałach aż 25 wozów strażackich.

Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Zanim przybyły na miejsce pierwsze jednostki pożar objął już halę produkcyjną na terenie tartaku. Zagrożony był sąsiedni budynek administracyjny, połączony z halą produkcyjną, oraz koparka przeładunkowa do drewna.

Działania pierwszych jednostek ochrony przeciwpożarowej polegały na zabezpieczeniu miejsca prowadzonych działań ratowniczych. Następnie skierowano dwa prądy wody – jeden do obrony koparki przeładunkowej i budynku biurowego, a drugi bezpośrednio do gaszenia pożaru w hali. Strażacy, wyposażeni w sprzęt ochronny i kamery termowizyjne, podjęli akcję gaśniczą od środka budynku. W miarę przybywania kolejnych zastępów ochotników, liczba prądów wody została zwiększana, co pozwoliło na intensywniejsze gaszenie ognia, również od strony bramy wjazdowej. Użyto także środka pianotwórczego dla lepszego efektu gaszenia. Dodatkowo, zorganizowano zasilanie wodne z miejskiej sieci hydrantowej i zapewniono oświetlenie miejsca zdarzenia za pomocą pojazdów strażackich. "Jak nam przekazał mł. bryg  Łukasz Białonczyk z KP PSP Sucha Beskidzka. Pożar został już opanowany. Na miejscu pracuje łącznie 20 zastępów straży pożarnej z OSP i PSP. Trwa dogaszanie" - poinformowała przed godz. 10 Małopolska Alarmowo.

Po opanowaniu pożaru, rozpoczęto prace rozbiórkowe dachu za pomocą koparek załadunkowych, aby dotrzeć do zarzewi ognia i je ugasić. Wspierano się ładowarkami właściciela oraz ciągnikiem z żurawiem z JRG Nowy Targ, aby skutecznie zdemontować konstrukcje. Podczas działań nie było osób poszkodowanych. Na miejsce zdarzenia przybył Nadzór Budowlany i Policja.

Działania gaśnicze będą trwały około 8 godzin i w ich przeprowadzeniu brało udział 26 samochodów pożarniczych oraz 90 strażaków.

Przyczynę zdarzenia ustala Policja.

fot.  Fb. OSP Skawica Centrum