Prezydent Miszalski pozywa posła Berkowicza. "Spotkanie z prawdą może być bolesne dla kłamcy"

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz ma otrzymać pozew od prezydenta Krakowa, o czym poinformował sam Aleksander Miszalski. — Spotkanie z prawdą może być bolesne dla kłamcy. Pozywam posła Berkowicza, bo prawdy trzeba bronić! - napisał włodarz stolicy Małopolski.

Tuż przez 13:00 we wtorek 19 sierpnia Prezydent Miasta Krakowa Aleksander Miszalski poinformował na swoich profilach społecznościowych, że pozywa posła Konrada Berkowicza. Dlaczego polityk Konfederacji ma spotkać się w sądzie z włodarzem stolicy Małopolski?

Jaki jest powód pozwu?

Choć nie jest to jednoznacznie wyjaśnione na tym przez prezydenta Miszalskiego, najpewniej chodzi o to, co poseł Berkowicz napisał w ostatnim czasie na jego temat. W piątek 8 sierpnia, polityk Konfederacji opublikował wpis dotyczący prezydenta Miszalskiego, oraz Krajowego Planu Odbudowy. Zarzucił mu bowiem, że prezydent wraz z bratem Henrykiem, ma udziały w spółce 4 Travel, która miała otrzymać fundusze właśnie z KPO.  

— Brat prezydenta Krakowa, Aleksandra Miszalskiego z PO, Henryk Miszalski razem z prezydentem miasta posiadają duże udziały w firmie 4 Travel, która właśnie… otrzymała prawie 140 tysięcy zł dotacji z KPO. Rozumiem, że to nie tę spółkę miał na myśli premier, kiedy mówił dziś o zwrotach?Jak myślicie? Uśmiechnięte media o tym napisały? Oczywiście, że nie. Dlatego trzeba to nagłaśniać.

- napisał poseł Berkowicz.

Odpowiedź prezydenta

Do zarzutów w obszernym wpisie z 11 sierpnia odniósł się Aleksander Miszalski, który przedstawił opinii publicznej obszerne oświadczenie przedstawiające jego perspektywę na sprawę.

— Po pierwsze, poseł Berkowicz jawnie kłamie twierdząc, że posiadam udziały w spółce 4Travel. Moje oświadczenie majątkowe jest dostępne publicznie. Nie znajdują się w nim żadne akcje czy udziały w jakichkolwiek firmach.

- napisał prezydent Miszalski.

W drugiej kolejności włodarz miasta poinformował, że decyzje dotyczące przyznawania dotacji są podejmowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i na podstawie transparentnych kryteriów, które są dostępne dla wszystkich zainteresowanych.

— Dotacja w wysokości 138 tysięcy złotych, którą otrzymała firma 4 Travel, została przyznana w ramach ogólnego programu wsparcia dla sektora turystycznego w Małopolsce, mającego na celu rozwój regionalny i wsparcie lokalnych przedsiębiorstw w trudnym okresie po pandemii. O tym fakcie dowiedziałem się z doniesień medialnych. Tysiące firm w całej Polsce otrzymało wsparcie z KPO na podobne cele.

- dodał prezydent.

Jaki ostatni punkt dodał, że nie ma żadnego związku między jego funkcją publiczną a decyzją o przyznaniu dotacji. Zapewnił, że jest gotowy do dialogu i współpracy z politykami niezależnie od tego, z jakiej są oni opcji politycznej.

— Nie będę jednak dłużej tolerować uprawiania polityki na kłamstwie, półprawdach i manipulacjach. Do posła Berkowicza wysłałem właśnie wezwanie do zaprzestania naruszania moich dóbr osobistych. Pan poseł ma 48h na opublikowanie przeprosin. W przeciwnym razie sprawa ta trafi do sądu.

- dodał na koniec prezydent Miszalski we wpisie 11 sierpnia.

Reakcja posła Berkowicza

Po dwóch dniach włodarz Krakowa nie otrzymał przeprosin. Poseł Berkowicz natomiast napisał o tym, że prezydent Miszalski był prezesem wspomnianej spółki jeszcze w zeszłym roku, choć odszedł z niej, zanim zdążyła otrzymać finansowanie. W jego miejsce miał wtedy wejść brat Henryk.

Od tamtego wpisu sprawa wydawała się ucichnąć, aż do dzisiaj. We wtorek 19 sierpnia prezydent Miszalski poinformował, że do posła Konrada Berkowicza trafi pozew, ponieważ zdaniem włodarza Krakowa ma on powielać nieprawdę oraz manipulację. Na ten moment poseł Konrad Berkowicz nie odniósł się do informacji o oficjalnym złożeniu pozwu.

Fot: Głos24 / Praca własna