Dąbrowscy policjanci zatrzymali 47-letniego mieszkańca gminy Radgoszcz, który prowadził auto mając 3,5 promila alkoholu. Następnie próbował przekupić policjantów, by odstąpili od czynności służbowych. Teraz za oba przestępstwa mężczyzna odpowie przed sądem.
Wczoraj (11.02) funkcjonariusze dąbrowskiej drogówki otrzymali zgłoszenie, że w przydrożnym rowie na terenie miejscowości Smyków znajduje się pojazd, a jego kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu.
- Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce, wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu. Urządzenie do badania trzeźwości pokazało, że 47-latek ma 3,5 promila. Zapewne stan upojenia alkoholowego mężczyzny, niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze spowodowało, że stracił on panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu - tłumaczy policja.
47-latek, chcąc uniknąć odpowiedzialności za jazdę na „podwójnym gazie”, w trakcie przewożenia go do Komendy Powiatowej Policji w Dąbrowie Tarnowskiej próbował przekupić policjantów. Za „zapomnienie o sprawie” oferował im gotówkę w kwocie 500 złotych i obiecywał kolejną kwotę 1000 zł po umożliwieniu skorzystania z bankomatu. Mężczyzna został zatrzymany, a po czynnościach przekazany pod opiekę członka rodziny. Pieniądze, które oferował mundurowym zostały zabezpieczone. Za jazdę na „podwójnym gazie” 47-latek stracił również prawo jazdy.
- Nieodpowiedzialny mieszkaniec powiatu dąbrowskiego usłyszy zarzut usiłowania wręczenia korzyści majątkowej w celu nakłonienia funkcjonariusza do naruszenia przepisów prawa i odstąpienia od wykonania czynności służbowych. Za popełnione przestępstwo kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości - dodaje policja.
fot. Małopolska Policja