Wyszli na ulice nie tylko dlatego, że nie chcą nosić maseczek. Zarzucają rządzącym bezprawne działanie: łamanie ustawy o przeciwdziałania chorobom zakaźnym i konstytucji. Jakie argumenty padały na "Marszu o Wolność" w Krakowie?
Czy rząd może narzucić osobom zdrowym i nie podejrzanym o zakażenie noszenie masek? Dlaczego nie wprowadzono stanu wyjątkowego? Dlaczego ogłoszono pandemię, choć na koronawirusa umiera zaledwie niewielki procent zakażonych? Czy Policja ma prawo nakładać mandaty za nieprzestrzeganie rządowych obostrzeń? - na te pytania odpowiadali uczestnicy protestu przeciwko obostrzeniom związanym z pandemię, który 10 października odbył się na Rynku Głównym w Krakowie.
Organizatorzy szacują, że nawet 3 tys. uczestników manifestacji przeszło protestując pod siedzibę wojewody, aby przekazać mu petycję, w której domagają się przywrócenia normalności. Jak wyglądał "Marsz o Wolność"? - zobacz w naszym materiale.
zobacz też: