poniedziałek, 27 września 2021 16:03, aktualizacja 4 lata temu

Sejmik małopolski uchylił deklarację anty-LGBT. Jak głosowali radni?

Autor Marzena Gitler
Sejmik małopolski uchylił deklarację anty-LGBT. Jak głosowali radni?

Po burzliwej dyskusji sejmik małopolski uchylił deklarację anty-LGBT z 2019 roku. PiS w większości wstrzymał się od głosu. Przyjęto projekt uchwały, który zgłosiła opozycja.

Na XLV sesji sejmiku małopolskiego uchylono w końcu Deklarację Nr 1/19 Sejmiku Województwa Małopolskiego z dnia 29 kwietnia  2019 r. w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii „LGBT” do wspólnot  samorządowych - tzw. deklarację anty-LGBT.

Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja, w której wyszły na jaw poważne konflikty w klubie radnych Prawa i Sprawiedliwości. Podczas gdy przedstawiciele PiS byli za uchyleniem dokumentu i zamknięciem tego trudnego politycznie tematu, który może kosztować Polskę pod rządami PiS i jej poszczególne regiony utratę miliardów euro, radni Solidarnej Polski zarzucali Unii terroryzm a swoim kolegom zdradę. Przodowała w tym Marta Malec-Lech, wspierana przez Bogdana Pęka. - Głosowanie o uchyleniu deklaracji jest realizacją brukselskiego scenariuszu - mówiła Malec-Lech, która jest członkiem zarządu województwa małopolskiego. - Nie do takiej Unii wstępowaliśmy - dodała. Padły argumenty o próbie zmuszenia, zastraszenia Małopolski, a głosowanie za projektem opozycji określiła jako ślepe i bezrefleksyjne przyjmowanie decyzji Komisji Europejskiej, które nie jest przecież organem demokratycznie wybieranym. Były słowa o szantażu finansowym i "dyskryminacji nas jako Małopolan", nawiązano nawet do zamknięcia kopalni w Turowie.

W sukurs Marcie Malec-Lech ruszył Bogdan Pęk, który zaczął od cytatu z Norwida, że "biada narodowi który gnije w milczeniu". - Nasza deklaracja, która jest przedmiotem nieprawdopodobnego ataku, nie zawierała nic co dyskryminuje i jest przeciwko ludziom - mówił były senator. Nawiązał też do raportu europosła Patryka. Przypomniał, że wstępując do unii "ponieśliśmy wielkie wyrzeczenia" i spełniliśmy "haniebne warunki, jakie wynegocjował Miller z Kalinowskim, 25% dopłat dla chłopów, sprzedanie stoczni itp" - wyliczał Pęk. - Ja znam traktaty - mówił radny z Solidarnej Polski. - Unia Europejska nie mając żadnej podstawy prawnej narzuca nam, że mamy robić to co karzą, inaczej nie damy wam pieniędzy - grzmiał na sesji mówiąc, że to szantaż i próba wymuszenia rozwiązań, a ci co za tym zagłosują to "zdrajcy polskiej sprawy". Zapowiedział też, że nie zgadza się na "terroryzm stosowany przez Unię" i zagłosuje przeciw.

Z Martą Malec-Lech polemizował Krzysztof Nowak, który przypomniał jej, że jako członek Zarządu Województwa Małopolskiego bez przerwy otwiera inwestycje, wykonane za unijne pieniądze i zaproponował jaj, że jeśli ma takie ma zdanie o Unii, niech lepiej złoży rezygnację.

Z kolei Tomasz Urynowicz proponował, aby pomyśleć o pieniądzach i pominąć inne kwestie. Zaapelował, aby uruchomić zablokowane środki i uchylić "deklarację wstydu".

Ugodowo wypowiedział się też Grzegorz Biedroń (PiS), który stwierdził, że "nie widzi tu zdrajców" i podkreślił, że "nasza pozycja w unii jest coraz mocniejsza". - Mam nadzieję, że ten temat będzie zamknięty definitywnie - podsumował mówiąc o problemach z deklaracją anty-LGBT.

O tym, że przyjęte w 2019 roku deklaracja jest dokumentem dyskryminującym, a rodziny bywają różne, mówiła poseł Daria Gosek-Popiołek. - Nie można stać na straży równości, sprzeciwiać się przemocy i  dyskryminacji jednocześnie nie uchylając obowiązującej wciąż uchwały  anty-LGBT. Ten krzywdzący dokument szerzy nienawiść ze względu na  orientację seksualną, sankcjonuje przemoc i realne, systemowe  wykluczenie, które dotyka osoby ze społeczności LGBT - mówiła poseł. - Realna  równość się nam opłaca. Budowanie społeczności bez wykluczenia,  nienawiści, dyskryminacji ze względu na orientację psychoseksualną,  płeć, wiek, narodowość czy jakąkolwiek inną przesłankę to nasze zadanie.  Chcemy wszyscy - żyć w lepszym świecie, pracować dla Małopolski. Bez wykluczeń, bez podziałów. Dlatego proszę radnych o  odpowiedzialność - bo środki z UE są potrzebne nam wszystkim. Apeluję o  uczciwość i wycofanie się z dokumentu, który krzywdzi tak wiele osób - dodała.

Poseł przypomniała też małopolskie statystki dotyczące osób LGBT, które wspólnie wychowują dzieci. - Geje, lesbijki, osoby transseksualne, biseksualne - wyliczała - też mają i tworzą rodziny. Wycofanie tego dokumentu to pierwszy krok do tolerancji - zaapelowała.

Wystąpieniem poseł poczuł się "wywołany do tablicy" Bogdan Pęk, który stwierdził, że "dawno nie słyszał takiego steku kłamstw". - Ta uchwał jest pretekstem, aby weszła do nas neomarksistowska ideologia - straszył radny. - Następna będzie eutanazja - ostrzegał i zdefiniował, że "rodzina to związek kobiety i mężczyzny zdolnych do rodzenia i do wychowywania dzieci".

Gosek-Popiołek odpowiedziała mu, że "rodzina to związek osób, które się kochają" i przekonywała, że "mamy też inne formy rodziny".

O zamknięcie dyskusji apelował Stanisław Bisztyga, ale zanim to nastąpiło głos zabrał jeszcze Witold Kozioł, który zarzucił Bogdanowi Pękowi, że "przekroczył granicę głupoty", a Bogdan Pęk zripostował, że dzieli go z Koziołem to, że ma klasę oraz przedstawicielka organizacji Równość.org.

Ostatecznie 16 głosami "za" przy 7 "przeciw" i 15 wstrzymujących sejmik przyjął propozycję opozycji i uchylił deklarację anty-LGBT.

Uchylenie deklaracji anty-LGBT - jak głosowali radni?

Za projektem Platformy Obywatelskiej zagłosowali: Elżbieta Achinger, Tadeusz Arkit, Kazimierz Barczyk, Stanisław Barnaś, Stanisław Bisztyga, Jerzy Fedorowicz, Przejdź do: Tadeusz Gadacz,  Jacek Krupa, Piotr Lachowicz, Krzysztof Nowak, Małgorzata Radwan - Ballada, Kinga Skowrońska (wszyscy to Platforma. Nowoczesna- Koalicja Obywatelska), Wojciech Kozak, Stanisław Pasoń, Stanisław Sorys (wszyscy z PSL) oraz Tomasz Urynowicz (Porozumienie).

Przeciw byli: Tadeusz Duda, Marta Malec-Lech, Anna Mikosz, Bogdan Pęk, Jan Piczura, Rafał Stuglik i Andrzej Ziobro (wszyscy to osoby z klubu radnych PiS).

Wstrzymali się od głosu: Grzegorz Biedroń, Robert Bylica, Mirosław Dróżdż, Piotr Dziurdzia, Józef Gawron, Iwona Gibas, Danuta Kawa, Rafał Kosowski, Witold Kozłowski, Marta Mordarska, Wojciech Skruch, Łukasz Smółka, Andrzej Wójcik, Jadwiga Wójtowicz, Agnieszka Zając (wszyscy - PiS). Nie głosował nieobecny Marek Wierzba (PiS).

Obserwuj nas w Google News

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka