Od 1 września w Krakowie wchodzi nowa stawka za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Miasto wskazuje na gwałtowny wzrost kosztów systemu, spadek wpływów z surowców i wymagania prawa.
Opłata wzrośnie o 8 zł
Po decyzji radnych z lipca podstawowa opłata dla mieszkańców segregujących odpady będzie wynosić 35 zł od osoby. To pierwsza korekta od 2022 r., kiedy stawka wzrosła z 24 do 27 zł. Jak podaje urząd, mimo niewielkiego wzrostu wpływów (ok. 2,37% w latach 2023–2025), koszty funkcjonowania systemu poszły w górę o ponad 51% (2022–2025), co przyniosło deficyt już w 2024 r. Aby go zbilansować, potrzeba dodatkowo ok. 77,9 mln zł w 2025 r. i ok. 112,5 mln zł w 2026 r.
Wskazywane przyczyny to m.in. inflacja skumulowana ok. 40% (2022–2025) i wzrost płacy minimalnej ok. 55%, które podbiły koszty pracy i usług. Do tego więcej odpadów – średnio +3–5% rocznie. Na rachunek wpływają też wymogi środowiskowe (wyższe poziomy recyklingu, nowe frakcje jak tekstylia) oraz spadek cen surowców wtórnych: średnio z 441,53 zł/Mg (megagram, czyli tonę - przyp. autora) w 2022 r. do 291,49 zł/Mg w 2024 r. Dodatkowo planowany system kaucyjny wyprowadzi z gminnych strumieni najbardziej wartościowe surowce. Miasto podkreśla także brak Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta, przez co koszty opakowań nadal obciążają mieszkańców.
Nowa stawka ma stanowić ok. 55% maksymalnej opłaty dopuszczonej ustawą w 2025 r. (limit to 63,34 zł, czyli 2% przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na osobę – podstawa z 2024 r.: 3167,17 zł). Dla porównania, dotychczasowe 27 zł odpowiadało ok. 65% ówczesnego limitu w 2022 r. (41,24 zł; podstawa z 2021 r.: 2061,93 zł). Regulację limitu określa art. 6k ust. 2a pkt 1 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Inne rozliczenia dla firm. Można zaoszczędzić przez segregację
Jak przekazano na sesji 2 lipca, prezydent Aleksander Miszalski zaproponował bardziej proporcjonalny podział obciążeń między mieszkańców a przedsiębiorców, odnosząc stawki do ustawowego maksimum. Opłata dla gospodarstw domowych jest ryczałtowa i nie zależy od ilości wytworzonych odpadów, natomiast firmy mogą ograniczać koszt przez dobór pojemników i częstotliwości odbioru.
Wpływy z opłat, jak podkreśla miasto, w całości finansują system: odbiór, transport i przetwarzanie odpadów, utrzymanie PSZOK-ów oraz edukację ekologiczną. Jednocześnie Kraków zestawia swoje stawki z gminami tzw. obwarzanka: według danych z kwietnia 2025 r. nikt nie pobiera mniej niż 30 zł, a w czterech gminach opłata wynosi 40 zł lub więcej.