czwartek, 7 sierpnia 2025 13:53, aktualizacja 5 godzin temu

Spadł na oczach świadków. To pierwsza ofiara tegorocznych wakacji

Autor Marzena Gitler
Spadł na oczach świadków. To pierwsza ofiara tegorocznych wakacji

W czwartek, 7 sierpnia przed południem w polskich Tatrach doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Turysta, który samotnie poruszał się nieoznakowanym fragmentem grani pomiędzy Wrotami Chałubińskiego a Szpiglasową Przełęczą, spadł z około 100-metrowej skalnej ściany i poniósł śmierć na miejscu. To pierwszy śmiertelny wypadek w Tatrach w tegorocznym sezonie wakacyjnym.

Do tragedii doszło w rejonie Głaźnej Czuby – szczytu położonego w pobliżu popularnych szlaków turystycznych. Wypadek widziało wielu turystów przemierzających „cepostradę” – tak potocznie nazywany jest uczęszczany odcinek pomiędzy Morskim Okiem a Szpiglasową Przełęczą. To właśnie świadkowie zdarzenia, wstrząśnięci dramatycznym widokiem, błyskawicznie zawiadomili służby ratunkowe.

– Otrzymaliśmy całą serię zgłoszeń od osób, które na własne oczy widziały upadek mężczyzny. Poruszał się on poza szlakiem, w trudnym i nieoznakowanym terenie. Na miejsce został zadysponowany śmigłowiec ratowniczy. Niestety, turysta nie przeżył upadku. Spadł około 100 metrów stromą, skalną ścianą – przekazał PAP dyżurny ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ratownikom udało się szybko zlokalizować ciało mężczyzny w Dolinie za Mnichem, jednak na pomoc było już za późno. Akcję prowadzono z wykorzystaniem śmigłowca Sokół, który dopiero dzień wcześniej powrócił do służby po wykryciu usterki technicznej.

Ciało ofiary zostało przetransportowane do Zakopanego. Ratownicy nie podają na razie tożsamości zmarłego turysty ani szczegółów dotyczących jego przygotowania do wyprawy. Wiadomo jedynie, że w momencie wypadku był sam i znajdował się poza wyznaczonymi szlakami turystycznymi.

Choć w Tatrach panuje obecnie dobra pogoda, warunki na szlakach wciąż mogą być zdradliwe. Po ostatnich opadach deszczu wiele odcinków, zwłaszcza w wyższych partiach gór, pozostaje śliskich i niebezpiecznych. Ratownicy apelują o rozsądek, unikanie samotnych wyjść w wysokie partie gór i bezwzględne trzymanie się oznakowanych tras.

fot. Marzena Gitler

Obserwuj nas w Google News

Podhale - najnowsze informacje

Rozrywka