Młodzi mężczyźni dewastowali znaki drogowe w Sułkowicach. Mężczyzna, który chciał zwrócić im uwagę został spryskany gazem pieprzowym i pobity. Myśleniccy kryminalni zidentyfikowali i zatrzymali sprawców, którzy przyznali się do winy.
Sytuacja miała miejsce 9 października na ulicy 1-go maja. Późnym wieczorem 38-letni mieszkaniec Sułkowic wracał do domu, gdy zauważył zniszczone znaki drogowe. Po chwili, usłyszał rozmawiających mężczyzn na ten temat. Zatem, postanowił zwrócić im uwagę. Zapytał w czym przeszkadzał im ten znak i zasugerował, że poinformuje policję. Wandale wpadli w złość i spryskali go gazem pieprzowym. Po krótkiej szarpaninie, zadając ciosy pięściami, powalili na ziemię swoją ofiarę, a jeden z agresorów zaczął kopać leżącego na ziemi, oszołomionego gazem pieprzowym. Kiedy ofiara nie miała już siły aby się bronić napastnicy odpuścili i uciekli.
Pobity mężczyzna po kilkunastu minutach doszedł do siebie i wrócił do domu. Konieczna była wizyta w szpitalu. Na szczęście skończyło się na ogólnych potłuczeniach i zasinieniach, a ofiara pobicia już następnego dnia o napaści poinformowała myślenickich policjantów.
Złapanie sprawców
Policjantom udało się złapać sprawców. Na pozyskanych nagraniach z różnych monitoringów na terenie Sułkowic widać, jak podejrzani wyrywają znak. Na ich nieszczęście w ręce policjantów trafił też film jak atakują 38 – latka.


Kluczem do schwytania sprawców okazała się przeszłość kryminalna jednego z nich. Policjant z Wydziału Kryminalnego kilka lat wcześniej miał z nim do czynienia i rozpoznał go na nagraniach. To 23 – latek z gminy Pcim, który kopał leżącego i który wyróżnił się największą brutalnością, już cztery lata temu karany był za pobicie. Pozostali napastnicy to mieszkańcy gminy Sułkowice w wieku 19 i 23 lata. Był z nimi jeszcze jeden mężczyzna , 21- letni mieszkaniec Sułkowic, który starał się powstrzymać agresję swoich kolegów - jednak bezskutecznie.
Co grozi zatrzymanym?
Cała trójka agresorów została zatrzymana i doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Myślenicach. Mężczyźni przyznali się do przedstawionych im zarzutów - za udział w pobiciu grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Odpowiedzą również za dewastację znaków drogowych. Myślenicka prokuratura zastosowała wobec nich dozór oraz poręczenie majątkowe.
info to foto: KPP Myślenice