W Wielką Sobotę, 16 kwietnia, na Rynku Głównym w ramach jarmarku wielkanocnego odbędzie się święcenie wielkanocnych pokarmów. Kraków zrezygnował jednak z towarzyszących obrzędowi koncertów i konkursów. Nie do końca wiadomo dlaczego.
Tradycyjne spotkanie w Wielką Sobotę na krakowskim Rynku będzie skromniejsze niż przed pandemią. "Pandemia, ale też dramatyczne wydarzenia za naszą wschodnią granicą" sprawiły, że "z oczywistych względów odbędzie się ono w innej niż dotychczas, skromniejszej formule" - tłumaczą władze miasta. Co zatem pozostanie z wielkosobotnich tradycyjnych jarmarkowych atrakcji? Odbędzie się jedynie spotkanie z mieszkańcami Krakowa na wspólnym święceniu wielkanocnych koszyczków.
Jak informuje miasto tym razem Wielką Sobotę o godz. 11.00 spotkają się na wspólnym składaniu życzeń świątecznych prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, przewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz oraz metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, który uroczyście poświęci koszyczki przyniesione przez zgromadzonych. Święconkę można jednak poświecić w każdej parafii. Po co zatem jechać aż na Rynek?
Poza spotkaniem z włodarzami miasta i Kościoła krakowskiego nie przewidziano żadnych dodatkowych atrakcji. W latach przed pandemią były to konkursy niespodzianki z cennymi i wyjątkowymi nagrodami, tradycyjne kukiełki i jaja gotowane w cebuli, które były rozdawane po święceniu. Pojawiali się znani krakowianie, a prowadzący rozmawiali na świąteczne tematy, wśród których jak zawsze wiele uwagi poświęcono krakowskim wielkanocnym zwyczajom i potrawom.
Teraz ich nie będzie, a szkoda, bo zawsze przyciągały one i mieszkańców i turystów. Na tradycyjne święcenie na Rynku przejeżdżali nie tylko krakowianie, ale też przedstawiciele Polonii spędzający święta w Małopolsce. Nie brakowało też gości z całego świata. Wszyscy chwalili wyjątkową atmosferę. Szkoda, że Kraków nadal zasłania się pandemią i wojną za naszą granicą, zamiast zadbać o to, aby święcenie na Rynku było jak zawsze wyjątkowe.
fot. Bogusław Świerzowski / krakow.pl
