Poszukiwania 41-letniego mężczyzny trwały przez całą noc. Niestety dziś wieczorem nadeszły złe wiadomości.
Poszukiwania rozpoczęli w nocy z soboty na niedzielę polscy ratownicy z TOPR. Ale ponieważ przypuszczano, że taternik mógł przejść na słowacką stronę Tatr, jeszcze w nocy ratownicy skontaktowali się Horską Záchranną Službą i poprosili o pomoc.
Według informacji mężczyzna miał poruszać się w granią Tatr Wysokich w okolicy Żabich Szczytów. Jego plecak został znaleziony w siodle Białczańskiej Przełęczy Wyżniej. Polscy ratownicy prowadzili poszukiwania po polskiej stronie, a Słowacy przeszukiwali Dolinę Żabiej Białczańskiej w kierunku szczytu Żabiego Mnicha. Nie dały one rezultatu. Nad ranem HZS zakończył poszukiwania, ale polscy ratownicy kontynuowali je z pomocą drona i śmigłowca. Wtedy natrafiono na ciało mężczyzny w górnych częściach Żabiego Mnicha.
Akcję utrudniał silny i porywisty wiatr. Przyczynę śmierci taternika będzie badać policja.
Fot: Grań Żabiego Mnicha, Wikipedia/Adam Opioła