Tragiczny dzień w Bobowej w powiecie Gorlickim. Pierwsze ratownicy zostali wezwani do zatrzymania funkcji życiowych u 70-letniej kobiety, a następnie z tego samego powodu do jej 40-letniego syna. Niestety życia obojga nie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło w środowy wieczór (około godziny 17:00). Służby zostały wezwane do 70-letniej mieszkanki Bobowej, u której doszło do nagłego zatrzymania funkcji życiowych.
Zaledwie po paru minutach na miejscu pojawili się strażacy z OSP Bobowej, którzy podjęli reanimację do czasu przyjazdu medyków. Ci przetransportowali kobietę do karetki pogotowia i zaczęli transportować do szpitala. Niestety, jak podaje portal dts24, kobieta zmarła w karetce.
To jednak nie była jedyna tragiczna wiadomość tego środowego wieczoru. Portal dts24.pl donosi, że po tym wydarzeniu służby zostały ponownie skierowane do Bobowej. Tym razem chodziło o 40-letniego syna zmarłej, który chwilę wcześniej miał dowiedzieć się o śmierci matki. Niestety medykom również jego życia nie udało się uratować.
Foto ilustracyjne: OSP KSRG Klimontów