Do zdarzenia doszło w piątkowy poranek (2 grudnia) około godz. 6:00 w Krakowie. Kierowca potrącił kobietę.
Około 5:50 na wysokości stacji benzynowej Krak Tar doszło do śmiertelnego wypadku.
– Około 5:50 na Kapelance kierowca samochodu osobowego marki Skoda (jadący od ul. Monte Cassino) na wysokości jednej ze stacji benzynowej utracił panowanie nad samochodem i wjechał w kobietę, która szła lub poruszała się na hulajnodze. Po potrąceniu kobiety samochód uderzył w budynek, a sprawcy oddalili się z miejsca zdarzenia. Prowadziliśmy ich poszukiwania, te okazały się skuteczne. Dwóch mężczyzn w wieku 16 i 26 lat zostało zatrzymanych. Wstępne wyniki wskazały, że starszy jest pod wpływem alkoholu. Na miejsce przyjechało pogotowie, ale reanimacja okazała się nieskuteczna
– mówi w rozmowie z Głosem24 Piotr Szpiech, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Ofiarą okazała się 51-letnia kobieta. Dwie osoby, które wysiadły z pojazdu, oddaliły się z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanej kobiecie. Na miejsce świadkowie wezwali służby. Niestety pomimo reanimacji prowadzonej przez załogę pogotowia, życia 51-latki nie udało się uratować.
Około godziny 7:30 policjanci z krakowskiego oddziału prewencji zatrzymali nieopodal miejsca wypadku dwóch mężczyzn, w wieku 16 i 26 lat. Według poczynionych ustaleń to właśnie oni mieli znajdować się w pojeździe w czasie, kiedy doszło do potrącenia kobiety. Obaj zostali przebadani pod kątem trzeźwości. Stężenie alkoholu w organizmie starszego mężczyzny wykazało ponad 2 promile. Zatrzymani zostali przewiezieni do pobliskiego komisariatu, gdzie zostaną przesłuchani oraz poddani badaniom pod kątem obecności środków odurzających w ich organizmie. Ponadto policjanci będą wyjaśniać, który z mężczyzn prowadził pojazd w czasie kiedy doszło do wypadku.
Za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym, którego następstwem jest śmierć innej osoby, kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8, natomiast nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Fot.: KMP Kraków