W czwartek, 13 lutego, w jednym z mieszkań na północy Krakowa doszło do brutalnego ataku. Mężczyzna kilkadziesiąt razy ranił ostrym narzędziem swoją partnerkę. Kobieta, mimo poważnych obrażeń, zdołała uciec z mieszkania i wezwać pomoc. Napastnik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Po godzinie 9 dyżurny krakowskiej policji otrzymał zgłoszenie o rannej kobiecie na ulicy Stalmachów. Funkcjonariusze oraz załoga pogotowia natychmiast udali się na miejsce. Poszkodowana została przewieziona do szpitala. Policjanci weszli do mieszkania, gdzie zastali jej 34-letniego partnera, który również miał obrażenia, choć mniej poważne. Mężczyzna trafił do placówki medycznej, a po kilku godzinach został zatrzymany.
Śledztwo wykazało, że między parą doszło do awantury, podczas której napastnik wielokrotnie ugodził kobietę nożem. Policja zabezpieczyła ślady zdarzenia, a następnego dnia 34-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
