czwartek, 31 sierpnia 2017 12:16, aktualizacja 7 lat temu

W stronę Zakopanego coraz dłużej

Autor Mrozowska Karolina
W stronę Zakopanego coraz dłużej

Kierowców, którzy codziennie w godzinach szczytu próbują wydostać się z Krakowa od jego południowej strony, czeka kolejny sprawdzian cierpliwości. Ruszyła bowiem budowa kładki w Głogoczowie, bez której i tak było już bardzo ciasno - nie tylko na zakopiance, ale również na obwodnicy …

Kraków, godzina 16. Dla wielu mieszkańców Małopolski właśnie zakończył się ośmiogodzinny dzień pracy. Szybki i spokojny powrót do domu to jedyne, czego w tym momencie potrzebują. Niestety, większość z nich kolejne kilkadziesiąt minut swojego życia spędzi za kółkiem samochodu… w korku.

Korki w dużym mieście to rzekomo banał i coś nieuniknionego w dzisiejszych czasach. Problem zaczyna nabierać jednak prawdziwego znaczenia, gdy utrudnienia w ruchu drogowym spowodowane są nakładającymi się w czasie remontami, czy też słabą przepustowością wąskich gardeł niektórych najważniejszych w Polsce dróg.

Jedną z nich jest droga krajowa nr 7, a konkretniej jej fragment popularnie nazywany „zakopianką”. Dla większości kierowców jest ona synonimem najbardziej zakorkowanej trasy w południowej części kraju.

W najgorszej sytuacji są jednak ci uczestnicy ruchu drogowego, którzy zakopiankę są zmuszeni pokonywać codziennie. Są to na przykład mieszkańcy, dojeżdżający do Krakowa z miejscowości leżących na południe od miasta. W najbliższych tygodniach muszą liczyć się oni z poważniejszymi, niż zwykle utrudnieniami.

Lewa noga nie odpocznie między Krakowem a Myślenicami

Winowajczynią utrudnień jest budowana, w związku z rozbudową drogi S7, kładka dla pieszych w Głogoczowie. Od środy (30 sierpnia) z ruchu wyłączone zostały dwa pasy – w obydwu kierunkach. Trasa jest nieprzejezdna również dla większych samochodów (dopuszczalna wysokość to 4,7 m i szerokość 3,5 m).

Planowo remont ma zakończyć się 16 października.

Zderzak w zderzak

Jeśli chodzi o wyjazd z Krakowa od strony południowej, to nawet gdy w okolicy nie są prowadzone jakiekolwiek remonty, jest on zwykle mocno utrudniony. Korki tuż przy wylocie z serca Małopolski tworzy bowiem fatalny zjazd z autostradowej obwodnicy miasta na zakopiankę – zjazd z sygnalizacją świetlną, która skutecznie blokuje przepustowość strumienia aut, próbujących wydostać się z miasta.

Sytuacja może jednak znacząco poprawić się w tym miejscu, a to wszystko za sprawą dwóch dwupoziomowych, bezkolizyjnych skrzyżowań, które planowane są w okolicy ul. Poronińskiej oraz Góry Libertowskiej. Data ich realizacji nie jest jednak jeszcze znana.

Trzeba uzbroić się w cierpliwość

Na razie „kierowcom z południa” pozostaje uzbroić się w cierpliwość, która w najbliższym czasie na pewno zostanie wystawiona na próbę – w końcu rozpoczyna się nowy rok szkolny, a wraz z nim fala wakacyjnych powrotów.

ks

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka