Cała Polska zmaga się dziś ze skutkami silnego wiatru. Strażacy odnotowali już 1300 interwencji. Najgorzej jest na północy kraju, gdzie wiatr przewraca łodzie. W Łodzi ułamany konar spadł na rowerzystkę. Kobieta nie żyje.
Cyklon Kirsti, który przechodzi nad Polską sieje spustoszenie. Na zatoce Puckiej wiatr zatopił łódkę i ponton, którymi płynęło sześć osób. Nikomu na szczęście nic się nie stało. Dwie łodzie zostały przewrócone przez wiatr na Mazurach w miejscowości Kretowiny. Do przewrócenie jednej łódki doszło też na Zalewie Wiślanym.
Tragiczny wypadek miał miejsce w Arturówce pod Łodzią. Na jadącą rowerem 60-latkę spadł konar oderwany przez wichurę. Kobieta zginęła na miejscu.
Tylko do godzin południowych odnotowano w sumie 1300 interwencji służb spowodowanych silnym wiatrem.
Cyklon Kisti spowodował wichury, burze i ulewy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami i silnym wiatrem, które obowiązuje dziś, 28 lipca. W Krakowie i Małopolsce wieje silny wiatru o średniej prędkości od 35 km/godz. do 50 km/godz., w porywach do 85 km/godz., z kierunków zachodnich.
Przypominamy, aby zabezpieczyć rzeczy na balkonach i przestawić w bezpieczne miejsce samochody, zaparkowane pod drzewami.
AKTUALIZACJA
Dwie osoby zmarłe i dwie ranne - taki jest bilans wichury, która w niedzielę przeszła nad Polską. Jedna ofiara to 60-letnia kobieta, na którą spadł konar w Łodzi.
— Niestety w wyniku silnego wiatru jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne. W Łodzi, w Lesie Łagiewnickim drzewo spadło na 60-letnią kobietę jadącą rowerem. W Poznaniu na Malcie kobieta została ugodzona w głowę i nogi ciężką gałęzią — poszkodowana została zabrana do szpitala. W województwie warmińsko-mazurskim, w Nowej Ukcie w powiecie piskim na mężczyznę przewróciło się drzewo, ranny również został hospitalizowany - poinformował rzecznik komendanta głównego st. bryg Karol Kierzkowski.
Kolejna ofiara śmiertelna to 74-letni mężczyzn, który utonął w niedzielę po tym, jak na jeziorze Niegocin wywróciła się żaglówka, która płynął.
W czasie burz ewakuowane zostały trzy obozy harcerskie w województwie warmińsko-mazurskim.
W Warszawie ułamana gałąź spadła na Pradze na pociąg Pendolino. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Z powodu zdarzenia pociągi dalekobieżne w stolicy miały wielogodzinne opóźnienie i musiały jeździć torami linii podmiejskiej. Odwołano też kilka kursów linii SKM na lotnisko
Pracowita ta niedziela. Na Warszawie Wschodniej usuwamy powalone na pociąg drzewo. Ruch pociągów jest zachowany. Jedziemy po 1 torze, część składów kierujemy linią podmiejską przez Warszawę Śródmieście. W innych częściach Polski pogoda również dala się we znaki. Nasze służby mają… pic.twitter.com/WLcSuYgUYG
— PKP PLK SA (@PKP_PLK_SA) July 28, 2024
Do godz. 18 odnotowano 2869 zgłoszeń dotyczących usuwania skutków silnego wiatru oraz podtopień budynków i ulic. Najwięcej zdarzeń miało miejsce na terenie województw mazowieckiego — 751, warmińsko-mazurskiego — 748, kujawsko-pomorskiego — 243, łódzkiego — 221, podlaskiego — 193, wielkopolskiego — 159, pomorskiego — 98, śląskiego — 90 oraz dolnośląskiego i małopolskiego — po 60.
🚒💨⛈️ Już 2️⃣8️⃣6️⃣9️⃣ zdarzeń pogodowych odnotowała straż pożarna w całym kraju.
— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) July 28, 2024
🚨Najwięcej w woj.: mazowieckim 751, warmińsko-mazurskim 748, kujawsko-pomorskim 243, łódzkim 221, podlaskim 193 i wielkopolskim 159.
📸 KP PSP Nowy Dwór Maz., OSP Naglady, OSP Malerzowice Wielkie pic.twitter.com/bYOs6qPMqt
W nocy liczba wzrosła do 3500 interwencji. W związku z gwałtownymi porywami wiatru, wczoraj wieczorem ponad 130 ty. odbiorców w całym kraju pozbawionych było prądu. Trwa usuwanie awarii. Obecnie około 60 tysięcy odbiorców wciąż pozostaje bez prądu.
fot. ilustracyjna Marzena Gitler/Głos24