Burmistrz Wieliczki, jako przedstawiciel organu prowadzącego, w rekomendacjach dla szkół i przedszkoli w związku z funkcjonowaniem w czasie epidemii zalecił m.in. zamknięcie świetlic w placówkach. Jednak świetlice pozostną otwarte. To decyzja wielickiego sanepidu.
Decyzja o zamknięciu świetlic była częścią działań miasta, aby zapewnić bezpieczeństwo uczniom. W dużych szkołach wprowadzono naukę na zmiany, zadecydowano również o przeniesieniu części klas do innych miejskich instytucji.
O wydanych rekomendacjach pisaliśmy tu:
Głos24
- Zrobiliśmy naradę ze wszystkimi dyrektorami szkół. Rozważaliśmy wszystkie zalecenia. Zmieniła się sytuacja ze względy na nowe informacje z Ministerstwa Edukacji, bo do 20 września wydłużony został zasiłek opiekuńczy. Część rodziców będzie mogła skorzystać z tzw. opieki wydłużonej. To bardzo ważna informacja. Powtarza się data 20 września. Okazało się, że decydując się na otwarcie świetlic po 20 września bardzo dobrze zdiagnozowaliśmy sytuację. Po rozmowie z naszymi dyrektorami zauważyliśmy, że rodzice są rozsądni. Wiedzą, że są trudności, które po prostu trzeba przejść. Na przykład w czerwcu też można było posłać dzieci do szkoły, ale nikt tego nie zrobił - mówił w romowie z nami burmistrz Artur Kozioł.
Decyzja o zamknięciu świetlic zbulwersowała wielu rodziców. Duża dyskusja na ten tamat rozgorzała na skupiającej mieszkańców grupie na Facebooku: Wieliczanie i Wieliczka. "Kto ma się zajmować dziećmi w czasie gdy rodzice są w pracy? Klasy 1-3 mają zajęcia po 4-5 godzi w różnych godzinach i pracy ze szkołą nie da się pogodzić." "Nie wiem jak to ma wyglądać np w szkole w Węgrzcach Wielkich, gdzie w przypadku zamknięcia świetlicy o godz 12 będzie musiało przybyć i wyszukiwać swoich pociech ok 100 rodziców z klas 1-3? Przypomne, że w Węgrzcach w klasach 1-3 jest średnio po 4 klasy po 20 dzieci. Dzięki świetlicom ten ruch się rozładowywał w czasie. Wg mnie nie do końca jest to przemyślane...". Rodzice zauważali też, że dzieci i tak kontaktują się ze soba poza szkołą, że korzystają ze wspólnej toalety i nie da się ograniczyć ich kontaktu przez zamknięcie świetlic. Były też komentarze pozytywne: "Bardzo mądra decyzja - szkoda tylko, że odzew nie świadczy o mądrości mieszkańców", "Mamy sytuację nadzwyczajną. Gdyby świetlica się paliła - uczniowie też mogli by sobie z niej korzystać?".
Burmistrz, który zdawał sobie sprawę z tego, jaką wywoła burzę, zamierzał przekonywać do swojej rekomendacji rodziców.
- Dyrektorzy szkół będą prosić rodziców o wyrozumiałość, a ja będę prosić, żeby tego nie wymuszać. Co zrobimy za 10 dni, gdy szkoły całkowicie zamkniemy? Co wtedy powiedzą rodzice, gdy popełnimy błąd? Błędem byłoby wymieszanie różnych klas, a tak właśnie dzieje się w świetlicach. Będę pierwszy, który powie, że już otwieramy świetlice, bo moje dziecko też chodzi do świetlicy, ale jak już będzie można powiedzieć, że dobrze wystartowaliśmy. Wróciliśmy wszyscy z wakacji. Niektórzy spędzali je za granicą. Ta zasada izolacji dotyczy też nauczycieli. Prosiłem, żeby nie robić wspólnych rad pedagogicznych, bo zachoruje jeden nauczyciel i w szkole, gdzie jest 700 dzieci nie będę miał żadnego nauczyciela, który będzie mógł pracować. Zwróćmy uwagę w jakiej jesteśmy rzeczywistości. Przecież to nie jest „wirus burmistrza”. Kraków jest w żółtej strefie. To jest duże ostrzeżenie dla Wieliczki, bo my też możemy się w niej znaleźć.
Nagrał nawet i umieścił na stronie miasta film, w którym przekonywał do swojego stanowiska.
#Wieliczka #NowyRokSzkolny #2020/2021
Posted by Miasto i Gmina Wieliczka on Thursday, August 27, 2020
Być może udało mu się przekonać część rodziców, ale nie przekonał wielickiego sanepidu. Inspekcja nie wydała pozytywnej rekomendacji do wydawałoby się rozsądnego pomysłu, którego celem było rozdzielenie grup dzieci. Zapytaliśmy PSSE w Wieliczce o powód takiej opinii. Oto odpowiedź Sanepidu:
"Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny (PPIS) w Wieliczce, na podstawie § 18 ust. 2a i 2b rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz.U. z 2020 r. poz. 1166, z późn. zm.), w odpowiedzi na wniosek w sprawie wydania pozytywnej opinii na zawieszenie zajęć świetlicowych w szkole podstawowej w stanie epidemii wydał negatywną opinię w przedmiotowej sprawie.
Szkoły które zwróciły się do nas o wydanie takiej opinii to: Szkoła Podstawowa w Mietniowie, Szkoła Podstawowa Nr 1 w Wieliczce, Szkoła Podstawowa w Węgrzcach Wielkich,Szkoła Podstawowa Nr 3 w Wieliczce, Szkoła Podstawowa w Sierczy, Szkoła Podstawowa w Raciborsku, Szkoła Podstawowa w Koźmicach Wielkich, Szkoła Podstawowa w Golkowicach, Szkoła Podstawowa Nr 2 w Wieliczce, Szkoła Podstawowa w Byszycach, Szkoła Podstawowa w Sygneczowie, Szkoła Podstawowa w Grabiu, Szkoła Podstawowa w Mietniowie, Szkoła Podstawowa w Gorzkowie, Szkoła Podstawowa Nr 4 w Wieliczce, Szkoła Podstawowa w Grajowie, Szkoła Podstawowa w Dobranowicach, Szkoła Podstawowa w Podstolicach, Szkoła Podstawowa w Janowicach, Szkoła Podstawowa w Śledziejowicach.
W obecnej sytuacji epidemiologicznej wszelkie działania szkół powinny być podejmowane w oparciu o wytyczne MEN, MZ i GIS dla publicznych i niepublicznych szkół i placówek wydane do stosowania od 1 września 2020 r.. Wytyczne te określają na jakich zasadach mają funkcjonować szkoły w zależności od aktualnej sytuacji epidemiologicznej w powiecie (w której strefie powiat aktualnie się znajduje, jaka jest sytuacja epidemiologiczna w placówce szkolnej).
Na obecną chwilę, powiat wielicki nie znajduje się w strefie żółtej, ani czerwonej. Uwzględniwszy to, PPIS w Wieliczce zalecił szkołom powziąć w pierwszej kolejności działania zgodne z wytycznymi MEN, MZ i GIS.
Zgodnie z ww. wytycznymi dla publicznych i niepublicznych szkół i placówek od 1 września 2020 r. zajęcia świetlicowe powinny odbywać się w świetlicy szkolnej, a w razie potrzeby w innych salach dydaktycznych. Do regulaminu korzystania z zajęć świetlicowych należy wprowadzić zapisy, dotyczące zachowania bezpieczeństwa w czasie epidemii. Środki do dezynfekcji rąk powinny być rozmieszczone w świetlicy w sposób umożliwiający łatwy dostęp dla wychowanków pod nadzorem opiekuna. Świetlice należy wietrzyć (nie rzadziej, niż co godzinę w trakcie przebywania dzieci w świetlicy), w tym w szczególności przed przyjęciem wychowanków oraz po przeprowadzeniu dezynfekcji. Jeżeli istnieje taka możliwość, należy pogrupować dzieci i zorganizować zajęcia w innych salach szkolnych a nie tylko w sali przeznaczonej do zajęć świetlicowych."
Czy zalecenia sanepidu wystarczą? Czy inspekcja weźmie na siebie odpowiedzialność, jeśli w którejś ze szkół dojdzie do zakażenia właśnie w szkolnej świetlicy? Pretensje będą raczej do dyrektorów, którzy przecież wnioskowali o nie otwieranie świetlic. Warto o tym pamiętać.
zobacz też:
Głos24
Głos24
