środa, 16 października 2024 07:38, aktualizacja 2 dni temu

Wielki polder w Małopolsce? Wody Polskie zapowiadają konsultacje

Autor Marzena Gitler
Wielki polder w Małopolsce? Wody Polskie zapowiadają konsultacje

Ostatnia powódź wywołała dyskusję o tym, jak zapobiec takiemu zjawisku w przyszłości. Jednym z rozwiązań w zlewni Wisły jest budowa gigantycznego polderu w powiatach proszowickim i brzeskim. To jednak może wzbudzać wiele kontrowersji.

Wielka woda

Ostatnie ulewy dały się we znaki mieszkańcom powiatu proszowickiego. Szczególnie ucierpiały miejscowości położone na terenie gminy Koniusza. „Skala problemu z jakim borykają się mieszkańcy naszego regionu przy każdym większym deszczu jest OGROMNA. To nie tylko miejscowość Szarbia, która dzisiaj mocno ucierpiała, to wiele miejscowości na terenie gminy Koniusza, a także gminy Igołomia-Wawrzeńczyce. Woda zalewa domy, niszczy infrastrukturę, zamula drogi i podtapia pola uprawne.

Bez działań skoordynowanych na dużą skalę sytuacja nie ulegnie poprawie – alarmował na Facebooku wójt Koniuszy Hubert Wawrzeń.

Samorządowiec zwrócił się do Wód Polskich, ponieważ żadna z gmin sama nie jest w stanie poradzić sobie finansowo z tak wielkim problemem. „Owszem samorząd gminny i powiatowy, musi zmodernizować część rowów i przepustów, w niektórych miejscach działania muszą podjąć także mieszkańcy, ale aby te działania miały jakikolwiek sens konieczne jest zapewnienie sprawnego spływu wody korytami potoków. Dlatego z tego miejsca, w imieniu przede wszystkim mieszkańców, apeluję do Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie o pilne działania - mieszkańcy czekają już kilkadziesiąt lat, a inwestycja ta nie może być dalej odkładana” - napisał Hubert Wawrzeń, zamieszczając zdjęcia zalanych dróg, pól i zatkanych przepustów.

🌧️ W ciągu dnia najtrudniejsza sytuacja panowała w Szarbii, gdzie wylał Ropotek. Na szczęście do tej pory udało się...

Opublikowany przez Hubert Wawrzeń - Wójt Gminy Koniusza Sobota, 14 września 2024

Największe straty spowodował niewielki potok Ropotek, który przepływa przez środek Szarbii. „Obecnie rozlewisko na potoku Ropotek w wielu miejscach przekracza szerokość 100 m, na długości kilku kilometrów. Przez stan potoku woda spływa bardzo wolno, tym samym blokując wszelkie inne dopływy, co prowadzi do zablokowania przepustów i zalania wielu miejscowości. Problem odpływu wody dotyczy też m.in. Czernichowa” - informował wójt, zapowiadając spotkania z przedstawicielami instytucji odpowiedzialnych za konkretne przepusty i odcinki cieków wodnych, z którymi będzie chciał uzgodnić konkretne decyzje i działania. „W trakcie wezbrań potoków, powstała dokumentacja którą przekażę do RZGW w Krakowie i innych instytucji, tak aby ograniczyć skutki takich zdarzeń w przyszłości.

Dziękuję także za zaangażowanie jednostkom Ochotniczej Straży Pożarnej, które interweniowały w ostatnich dniach, a teraz usuwają namuliska, które stwarzają zagrożenie na drogach” - podsumował akcję powodziową.

Pomogą Wody Polskie

Na początku października w Koniuszy przedstawiciele Wód Polskich spotkali się z lokalnymi samorządowcami. Powiat Proszowicki reprezentował na nim starosta Wojciech Rzadkowski. Podczas dyskusji wójtowie zaprezentowali problemy, z którymi po każdym większym deszczu zmagają się mieszkańcy gmin Koniusza oraz Igołomia-Wawrzeńczyce.

Urzędnicy z Krakowa zapewnili, że jeszcze w tym roku na potoku Ropotek w Szarbii zostaną wykonane prace, które zminimalizują występowanie podtopień. Chodzi o usunięcie miejscowych zatorów i uporządkowanie dopływów do przepompowni na końcowym biegu potoku. To nie wszystko. Kompleksowo rozwiązać problem podtopień ma budowa zbiornika retencyjnego.

Kontrowersyjna inwestycja

W planach Wód Polskich jest budowa wielkiego polderu, który ma uchronić przed powodzią i zmagazynować wody wezbranej Wisły. Suchy zbiornik retencyjny ma powstać na granicy gmin Koszyce i Szczurowa i w założeniu chronić miasta i miejscowości leżące nad Wisłą między ujściem Nidy a ujściem Sanu. Byłaby to największa budowla hydrotechniczna w Polsce.

Potrzeba budowy zbiornika zawarta jest w opracowaniach programu „Bezpieczna Wisła – ekologicznie w przyszłość”, którego celem jest zwiększenie ochrony przed powodzią w obrębie tzw. Wisły Sandomierskiej. W jego ramach są przygotowywane działania retencyjne, które "stanowią element zarządzania ryzykiem powodziowym" w regionie Wisły między Krakowem a Zawichostem w województwie świętokrzyskim.

O planach budowy nowego zbiornika retencyjnego na granicy położonych nad Wisłą w Małopolsce gmin Koszyce i Szczurowa (powiat brzeski) poinformował niedawno podczas konferencji prasowej podsumowującej działania przeciwpowodziowe w Małopolsce, Wojciech Kozak, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. Przekazał, że w ciągu 10 lat ma powstać tam tzw. zbiornik suchy o pojemności ponad 200 mln m3.

Będą konsultacje

Budowa tak dużego polderu to konieczność wykupu gruntów i wysiedlenia mieszkańców kilku miejscowości. W materiałach dotyczących planów budowy zbiornika poinformowano, że na odszkodowania i kompensacje związane z realizacją inwestycji przeznaczony zostanie nawet miliard złotych. Nic dziwnego, że budowa tak dużego zbiornika w miejscu, gdzie teraz mieszkają ludzie, wzbudza emocje i protesty.

Z materiałów opublikowanych po konferencji wynika, że aby zbiornik powstał, należałoby przesiedlić około 750 mieszkańców i wyburzyć 250 domów. Z tego terenu musieliby się wyprowadzić w komplecie mieszkańcy miejscowości Górka, Rząchowa i Kopacze Wielkie w gminie Szczurowa oraz Brzezinek - przysiółka Szczurowej. W gminie Koszyce dotyczy to kilkunastu gospodarstw położonych w Morsku i Witowie. Na obszarze przyszłego zbiornika znajdują się też obiekty rekreacyjne, przedsiębiorstwa, a także obiekty sakralne i dziedzictwa kulturowego – kościoły i zabytkowe dwory.

Na razie nie ma jeszcze szczegółowych planów inwestycji. Niewiele wiedzą o niej lokalni samorządowcy i mieszkańcy. „Rekomendowane przez Wody Polskie rozwiązania pod koniec bieżącego roku zostaną poddane konsultacjom społecznym. Dopiero po zakończeniu konsultacji powstanie ostateczny program proponowanych działań uwzględniający uwagi zarówno przedstawicieli JST, jak i lokalnej społeczności. Wyniki końcowych prac zostaną przedstawione na początku 2025r.” - zapowiadają Wody Polskie.

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka