sobota, 16 czerwca 2018 15:39, aktualizacja 7 lat temu

Wojciechowska zbiera cięgi. Żywiec Zdrój strzela sobie w kolano?

Autor Anna Piątkowska-Borek
Wojciechowska zbiera cięgi. Żywiec Zdrój strzela sobie w kolano?

Martyna Wojciechowska, znana podróżniczka i dziennikarka została ambasadorką kampanii „Po stronie natury” producenta wody Żywiec Zdrój. Może nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie zaczęła przekonywać, że lepiej kupować wodę w… plastikowych butelkach.

W ramach kampanii „Po stronie natury” (#postronienatury), 13 czerwca, Martyna Wojciechowska opublikowała w Internecie wpis, w którym stara się udowodnić, że „plastik nie taki zły”. Jak podała, mitem jest powtarzane hasło, że szkło jest lepsze od plastiku.

Oba surowce mogą zostać poddane recyklingowi Jeśli jednak tam nie trafią, to plastik rozkłada się 400-1000 lat, szkło – nigdy. Problemem nie jest rodzaj użytego materiału, ale nasze postępowanie z nim. Dlatego tak ważna jest systematyczna segregacja śmieci – napisała podróżniczka. – W sprzedaży masowej to właśnie butelki plastikowe sprawdzają się lepiej niż szkło, transport butelek plastikowych generuje mniejszą ilość CO2. Jedna plastikowa butelka, o wadze 28 gramów może pomieścić w sobie aż 1,5 litra napoju. Zapakowanie takiej samej pojemności w szkło to wielokrotnie więcej gramów tego surowca. W rezultacie samochód jednorazowo przewiezie więcej produktu, który znajduje się w opakowaniu PET.

Ten wpis, co można było przewidzieć, wywołał falę oburzenia. Od lat zewsząd słyszymy o nadmiernej ilości odpadów plastikowych, z którymi trzeba walczyć, a które przez nieświadome społeczeństwo są albo nielegalnie palone w domowych piecach (!), albo jakimś zbiegiem okoliczności trafiają do mórz i oceanów (!). A trzeba pamiętać, że niesegregowane i niepoddawane recyklingowi rozkładają się w środowisku około 400 lat!

Internauci nie zostawili na Wojciechowskiej „suchej nitki”. Wielu z nich podkreślało też, że przecież najbardziej ekologiczne jest korzystanie z opakowań wielokrotnego użytku. Ile mówi się o rezygnacji z foliowych reklamówek i apeluje, by korzystać z toreb, które można stosować wiele razy? Co stoi na przeszkodzie, by korzystać z bidonów, albo szklaną butelkę ponownie napełnić wodą?

Czy w żołądkach zwierząt morskich znajdowane są kawałki szklanych opakowań czy plastikowych? Czy to plastikowe czy szklane butelki pod wpływem temperatury (a często nosimy wodę np. na plażę) uwalniają szkodliwe dla zdrowia substancje? Czy to szkło rozpada się do mikrocząsteczek, które zjadają ryby? Można twierdzić, że plastik jest wygodniejszy, ale twierdzenie, że jest bardziej ekologiczny, to przy obecnym stanie wiedzy, szaleństwo – napisała pod postem Martyny Wojciechowskiej jedna z internautek.

Kolejna podaje przykład Filipin, gdzie w racjonalny sposób walczy się z odpadami plastikowymi, po prostu je ograniczając:

– […] właśnie wróciłam z Filipin i tam prawie wszędzie sa stacje do napełniania wodą butelek / pojemników na wodę... […]. Mają tam problem z plastikiem, ze śmieciami, ale starają się go redukować... Parę lat temu, kiedy byłam w Indonezji – na wyspie Alor – rybacy apelowali do lokalnej społeczności, by nie używali butelek plastikowych, reklamówek itp., bo to ląduje w oceanach, zatruwa ryby, powoduje, że ryby odpływają coraz dalej od brzegów i praca rybaków jest coraz trudniejsza i coraz niebezpieczniejsza, bo na polowy ryb muszą udawać sie coraz dalej i dalej... a ocean wygląda jak śmietnik. To było parę lat temu – rybacy wtedy rozmawiali z ludźmi na malej, dość odległej wyspie, więc nie wiem, czemu w krajach, gdzie świadomość powinna być większa, wciąż ten plastik się promuje i stosuje bez opamiętania…

Inni również podnoszą kwestię plastikowych opakowań, które dostają się do mórz i oceanów:

Niedawno znaleziony został martwy wieloryb, okazało się, że w żołądku miał plastikowe butelki… W jakich męczarniach umierał ten biedny waleń… A ludzie są różni. Wrzucają do morza i się ich tego [segregacji – przyp.red.] nie nauczy…

W dyskusję na temat plastikowych butelek włączył się nawet prezydent Słupska – Robert Biedroń, który 15 czerwca na swoim profilu w mediach społecznościowych napisał:

W najbardziej zaśmieconych częściach oceanów masa plastiku sześciokrotnie przekracza masę planktonu. Segregacja jest ważna, ale jeszcze ważniejsze jest ograniczenie używania np. butelek plastikowych. Plastikowe butelki nie stoją po stronie natury.

Owszem, segregacja jest bardzo ważna

Dzień później Martyna Wojciechowska, odnosząc się do swojego wcześniejszego wpisu i „dużego zainteresowania”, jaki wzbudził (choć raczej można to nazwać falą krytyki), napisała, że to przecież od każdego z nas zależy, czy plastikowa lub szklana butelka stanie się surowcem wtórnym.

Kluczowe jest właściwe postępowanie z każdym opakowaniem – to, co z nim zrobimy, ma bezpośredni wpływ na to, jak odczuje to Natura. Wszystko zależy od nas i dlatego SEGREGACJA ODPADÓW JEST TAK WAŻNA! I właśnie o tym chciałam Wam napisać w moim wczorajszym poście – tłumaczyła.

Zapowiedziała też, że nie był to jednorazowy wpis. Niebawem pojawią się kolejne na temat segregacji.

A jak tę sprawę komentuje producent wody Żywiec Zdrój? Taka informacja została podana w sobotę 16 czerwca:

Martyna Wojciechowska, Ambasadorka programu „Po stronie natury”, podniosła w swoim wpisie kwestię ważną dla wszystkich. Opakowania odgrywają istotną rolę w zabezpieczeniu naszych produktów – m.in. pozwalają je transportować i przechowywać. Jednak są także wyzwaniem. Dlatego wszystkie opakowania produktów Żywiec Zdrój w pełni podlegają recyklingowi. Aby odzwierciedlić pełen obraz dotyczący opakowań, trzeba by przedstawić wiele informacji, których nie da się wyczerpać w pojedynczym wpisie. Dlatego te podane, mogły zostać odebrane jako niepełny przekaz. Wiemy, że by zmieniać zachowania i poziom segregacji opakowań (wszystkich, niezależnie od tego z czego są wykonane) – konieczna jest dyskusja. W tej dyskusji pojawiło się wiele emocji, za co przepraszamy. W naszych kolejnych działaniach będziemy konsekwentnie dążyć zarówno do zwiększenia poziomu segregacji opakowań, jak i świadomości w tym zakresie.

Żywność w plastiku? Zły pomysł

Segregacja segregacją. Jest jednak jeszcze sprawa, o której producent wody i Martyna Wojciechowska nie wspomnieli. Dlaczego nie zwrócili uwagi na to, że do utwardzenia plastiku, z którego powstają opakowania, w tym butelki na wodę, jest używany bisfenol A. Ten natomiast pod wpływem działania wysokiej temperatury może przeniknąć do wody / żywności. Wystarczy, że wodę zostawimy w upalny dzień na zewnątrz, np. na plaży...

Co to oznacza dla nas? Bisfenol A należy do ksenoestrogenów, czyli związków chemicznych, które mogą mieć podobne działanie jak żeńskie hormony. Ich obecność w napojach i żywności zaburza wydzielanie hormonów płciowych.

A jakie to ma konsekwencje? Niestety bardzo poważne. Ekspozycja na ksenoestrogeny może prowadzić do problemów z zajściem w ciążę – u kobiet zaburza owulację, a u mężczyzn zmniejsza ilość plemników i ma negatywny wpływ na potencję. Zwiększać się też ryzyko zachorowania na endometriozę, raka piersi, raka jajnika, nowotwory prostaty itd. W przypadku małych dziewczynek może dojść do zbyt wczesnego dojrzewania.

Czy – w świetle tych informacji – nie lepiej korzystać ze szklanych butelek?

Anna Piątkowska-Borek

fot. www.facebook.com/martyna.world

Obserwuj nas w Google News

Żywiec - najnowsze informacje

Rozrywka