Mówi, że talent do sztuki odkryła już jako dziecko, a otwartość na konstruktywną krytykę - pozwala jej poszerzać horyzonty. Magdalena Babicka z Żywca to postać, która zasługuje na swoje uznanie, co widać po rosnącej popularności jej prac. Ta młoda i niezwykle uzdolniona artystka, ani myśli jednak spoczywać na laurach i już teraz zdradza, że ma w planach stworzenie kolekcji obrazów, które będzie można obserwować zarówno w Polsce, jak i poza granicami naszego kraju.
O wyjątkowych marzeniach, półrocznym stażu w Hiszpanii, łączeniem pasji malowania z projektowaniem wnętrz oraz zdrowej i motywującej do działania ambicji - przeczytacie w poniższym wywiadzie. Zapraszamy!
W który momencie swojego życia poczułaś w sobie „artystyczną duszę” i że chciałbyś się w tym kierunku rozwijać?
- Już jako dziecko odkryłam w sobie powołanie do sztuki. Była to dla mnie ulubiona forma spędzania wolnego czasu, a jednocześnie sposób na regulację emocji. W tamtym okresie zaczęła się rozwijać moja wrażliwość na kolory i estetykę. Od zawsze fascynował mnie także sensoryczny aspekt malarstwa – atmosfera spokoju, refleksja nad przekazem oraz sam proces twórczy.
Niewątpliwie ważnym momentem był wyjazd na staż do Hiszpanii…
- Tak, to prawda. Było to wyjątkowe, choć momentami bardzo niekomfortowe doświadczenie. Pierwszy raz przebywałam tak długo za granicą, co wiązało się z koniecznością zmierzenia się z innym językiem, kulturą i całkowitym opuszczeniem strefy komfortu. To było wyzwanie, ale również cenne doświadczenie. Nie wykluczam dalszego podróżowania – za granicą kryje się wiele możliwości.
Teraz twoja twórczość jest coraz lepiej znana na całej Żywiecczyźnie. Mowa tu nie tylko o malowaniu obrazów, ale również projektowaniu wnętrz…
- Tak, ogromnie mnie cieszy duże zainteresowanie moją twórczością. Bardzo zależy mi, aby mój przekaz docierał do jak najszerszego grona odbiorców. Projektowanie wnętrz jest ważnym elementem mojej działalności twórczej i świetnie łączy się z malarstwem – często wykonuję obrazy dopasowane do mieszkań moich klientów. Chcę pokazać malarstwo jako integralną część mieszkania, dlatego otwieram się również na malowanie murali we wnętrzach domów. Takie dzieła nadają przestrzeni niepowtarzalny charakter na lata, czyniąc wnętrze jedynym w swoim rodzaju.
W projektowaniu stawiam na indywidualne potrzeby klienta, łącząc funkcjonalność przestrzeni z estetyką. Interesuje mnie psychologia przestrzeni – szczególnie aspekt kolorystyczny wnętrz oraz to, jak barwy wpływają na nasze codzienne samopoczucie i emocje. Staram się tworzyć przestrzenie, które nie tylko cieszą oko, ale również sprzyjają dobremu samopoczuciu i harmonii.
Moje prace można obejrzeć m.in. pod adresem "palettestudio.design" oraz na Instagramie (nazwa konta: "mbabicka_art").
Czy masz jakieś style/techniki, które najbardziej lubisz w swoich pracach?
- Moje zainteresowania artystyczne skupiają się przede wszystkim na tematyce aktów i portretów, ale chętnie eksploruję nowe techniki i nieznane mi tematy. Wierzę, że artysta nie powinien zamykać się w jednej dziedzinie – sztuka powinna dotykać szerokiego spektrum tematów, od społecznych, przez emocjonalne, aż po ekonomiczne. Nie chodzi mi o to, by być ekspertem we wszystkim, ale o poszerzanie swojej świadomości i wrażliwości na otaczający świat.
Takie podejście pozwala mi w bardziej świadomy sposób oddawać przekaz i adekwatnie poruszać różne problematyki w mojej twórczości. Eksperymentowanie oraz zgłębianie nowych tematów czy technik pomaga mi rozwijać się jako artystce, a jednocześnie stawiać przed sobą nowe wyzwania i lepiej komunikować się z odbiorcami moich prac.
Ciekawym doświadczeniem w twoim życiu była również praca przy projektowaniu książeczek terapeutycznych dla dzieci? Jak ją wspominasz?
- Było to bardzo miłe doświadczenie w okresie studiów, które nauczyło mnie samodyscypliny, kreatywności oraz pracy w zespole. Cenię sobie możliwość zdobywania doświadczeń w różnych dziedzinach, co wzbogaca moje spojrzenie na świat i sztukę. Obecnie zajmuję się także projektowaniem grafiki 3D, w tym wnętrz.
Nieraz podkreślałaś, że „moja kariera to ciągły rozwój i otwartość umysłu”. Czy możesz sprecyzować nam te słowa…
- Myślę, że moja otwartość na nowe doświadczenia oraz nieszablonowe podejście sprawiają, że nie zamykam się na jedną formę twórczości i chętnie podejmuję różnorodne wyzwania – jednym z nich był mural, moje pierwsze wielkoformatowe dzieło. Wyróżnia mnie także autorefleksja i otwartość na konstruktywną krytykę, co pozwala mi spojrzeć na siebie i swoje działania w szerszej perspektywie. Uważam się za osobę ambitną, dlatego stale rozwijam swoje umiejętności i poświęcam dużo czasu na naukę.
Jakie cele stawiasz sobie na zbliżający się wielkimi krokami 2025 rok?
- Moim głównym celem jest rozwój działalności malarsko-wnętrzarskiej na polskim rynku. Mam w planach stworzenie kolekcji obrazów, które chciałabym zobaczyć w galeriach zarówno w Polsce, jak i za granicą. W międzyczasie realizuję zlecenia dla klientów prywatnych. A tak żartobliwie podsumowując – chcę po prostu to wszystko przeżyć!
Foto główne: Łukasz Kowalski
Foto dodatkowe: Magdalena Babicka