W piątkowy poranek zima przypomniała o sobie na Sądecczyźnie. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Zadysponowani zostali między innymi do zdarzeń w Korzennej i Bereście.
Tuż po godzinie 7 do akcji wyruszył zastęp z OSP Korzenna. W tej miejscowości, w wyniku opadów śniegu, doszło do złamania pojedynczej gałęzi z drzewa i powalenia jej na drogę powiatową.
Drzewo spadając uszkodziło przednią część karoserii samochodu osobowego oraz zarysowało bok karoserii drugiego pojazdu. Stwarzało bezpośrednie zagrożenie dla ruchu środków transportu drogowego oraz pieszych.
- Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i za pomocą mechanicznej piły drzewo oraz gałąź pocięto i złożono na poboczu drogi. Jezdnię oczyszczono z trocin oraz gałęzi – informują sądeccy strażacy.

Do kolejnego zdarzenia strażacy z JRG w Krynicy Zdroju, OSP Berest oraz OSP Florynka zadysponowane zostali około godziny 8.20 do Polan.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że na łuku drogi kierowca samochodu ciężarowego marki Scania wjechał do przydrożnego rowu. Pojazd znajdował się poza jezdnią. Kierowca pojazdu ciężarowego, który podróżował sam, wyszedł z pojazdu o własnych siłach i nie uskarżał się na dolegliwości – dodają strażacy.
Działania zastępów straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia do czasu przybycia Policji.



fot. OSP Korzenna, OSP Berest