Przez mniej niż dwa tygodnie trwała sprawa znalezienia złodzieja, który włamał się do jednej z wielickich posesji. Teraz usłyszał zarzuty.
Do kradzieży miało dojść na początku września. Sprawca uszkodził zabezpieczenia w drzwiach prywatnej posesji, dzięki czemu włamał się do środka. Ukradł sprzęt o łącznej wartości około 2400 złotych.
Odzyskano więcej, niż planowano
W środę 18 września funkcjonariusze pojechali do Krakowa, pod adres, w którym miał przebywać podejrzany. Na miejscu zastali 34-letniego mężczyznę. W jego samochodzie znaleziono skradzione narzędzia, oraz nożyce, którymi posłużył się podczas włamania.
Dodatkowo udało się znaleźć inne przedmioty, których kradzieże na terenie Krakowa były ostatnio zgłaszane. Dzień po zatrzymaniu, w czwartek 19 września sprawca usłyszał łącznie cztery zarzuty, z czego trzech dokonał w warunkach recydywy.
Co mu grozi?
Za przestępstwo kradzieży z włamaniem w art. 279 § 1 k.k grozi kara pozbawienia wolności od 1 roku do 10. Natomiast wobec sprawców działających w warunkach recydywy sąd może wymierzyć karę w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.
fot: KPP w Wieliczce