czwartek, 5 sierpnia 2021 08:46

Kraków. Alarm w Balicach. "Dwie bomby" w bagażu

Autor Marzena Gitler
Kraków. Alarm w Balicach. "Dwie bomby" w bagażu

Alarm bombowy, akcja saperska, 500 złotych mandatu i strata opłaconych biletów na lot - takie skutki poniósł 50-latek ze Śląska, który podczas odprawy stwierdził nagle że ma w bagażu "dwie bomby".

Mieszkaniec powiatu kołobuckiego (województwo śląskie), podczas odprawy bagażowej na lotnisku w Balicach na lot do Oslo stwierdził nagle, że swoim bagażu umieścił „dwie bomby”. Na miejsce zdarzenia szybko zostali wezwani funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy rozpoczęli działania minersko-pirotechniczne.

Wyznaczona została specjalna strefa bezpieczeństwa. Następnie pirotechnik Straży Granicznej przy pomocy specjalistycznych urządzeń prześwietlił zawartość bagażu oraz dokonał sprawdzenia manualnego. Bagaż został uznany za bezpieczny – nie stwierdzono obecności żadnych materiałów oraz urządzeń wybuchowych, mogących zagrażać życiu i zdrowiu. Przeprowadzone działania nie spowodowały utrudnień w odprawie granicznej oraz nie wpłynęły na opóźnienia samolotów.

Zaskoczony podróżny próbował tłumaczyć, że jego słowa były jedynie żartem, spowodowanym rzekomo… irytującymi pytaniami pracownika obsługi oraz zdenerwowaniem podróżą. Gdy zrozumiał powagę sytuacji, wyraził skruchę i przeprosił za swoje zachowanie.

Konsekwencje nieudanego żartu, nie ominęły jednak mieszkańca Śląska. Funkcjonariusze Placówki SG w Krakowie - Balicach ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Ponadto kapitan statku powietrznego odmówił zabrania na pokład 50-latka.

fot. Karpacki Oddział Straży Granicznej

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka