Policja zatrzymała 23-latka, który wczoraj wieczorem, w centrum Krakowa, zaatakował nożem 63-latka. Ranny mężczyzna trafił do szpitala. Badania wykazały, że napastnik był pod wpływem alkoholu i amfetaminy.
Rzecznik małopolskiej policji, Sebastian Gleń, informuje, że do ataku doszło na ul. Dietla. Napastnik stał w grupce mężczyzn. Sprawca ranił 63-latka nożem kuchennym. Potem uciekł z miejsca zdarzenia.
Ofiara doznała powierzchownych ran policzka i łopatki, które nie zagrażają jej życiu. Trafiła do szpitala. Po wyjściu z placówki mężczyzna złożył zawiadomienie na policji o przestępstwie.
Nie wie on, dlaczego został zaatakowany - tłumaczy Sebastian Gleń.
23-letni napastnik został zatrzymany w swoim mieszkaniu wraz z partnerką, która pomagała mu zacierać ślady przestępstwa. Po przebadaniu okazało się, że był pod wpływem amfetaminy i alkoholu. Co ciekawe, sprawca zdarzenia był poszukiwany przez policję do odbycia kary 30 dni aresztu za popełnione wcześniej wykroczenie.
Źródło: PAP/ RMF24