W poniedziałkowy poranek przestała działać słynna platforma X, należąca do Elona Muska. Problemów doświadczają użytkownicy m.in. w Polsce, Stanach Zjednoczonych i Japonii.
Na tę chwilę nie ma żadnej oficjalnej informacji na temat przyczyn tego globalnego problemu, jednak złośliwi mogliby twierdzić, że jest to pokłosie mocnej wymiany opinii pomiędzy najbogatszym człowiekiem na świecie, a... Radosławem Sikorskim, do której doszło w ten weekend. O tej niespodziewanej potyczce rozpisywały się media na całym świecie.
Przypomnijmy, że właściciel Tesli i SpaceX napisał:
"cały front zapadłby się", gdyby odłączył Ukraińcom dostęp do systemu łączności Starlink".
na co odpowiedział mu polski polityk:
"Koszty Starlinków dla Ukrainy pokrywa polskie Ministerstwo Cyfryzacji. Roczny koszt projektu wynosi około 50 milionów dolarów. Pomijając kwestię etyki grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni poszukać innych dostawców"
Miliarder nie pozostał dłużny Sikorskiemu i napisał dosadnie: "Cicho bądź, mały człowieku", co spotkało się z ogromnym poruszeniem wśród nie tylko internautów, ale ważnych polskich i światowych polityków.
Anonymous w akcji?
Wygląda na to, że awaria usługi X ma charakter globalny, co uniemożliwia użytkownikom z całego świata dostęp do aplikacji mobilnych oraz wersji przeglądarkowej na stronie x.com.
W różnych mediach społecznościowych można przeczytać setki domysłów na temat potencjalnych powodów awarii, jednak najbardziej prawdopodobna wydaje się ta o ataku hakerów z Anynomous, czyli najbardziej znanej na świecie zdecentralizowanej grupie aktywistów sprzeciwiających się ograniczaniu wolności obywatelskich.
Aktualizacja: Około godziny 11:30 przywrócono działanie portalu X.
Fot. Pixabay / Gov.pl / edycja własna
