W czwartkowy wieczór (29 marca) na Siwej Polanie doszło do pożaru pomieszczenia gospodarczego obok bacówki. Z pomocą ruszyła pani Bronisława.
Do groźnego zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór na Siwej Polanie. W godzinach wieczornych doszło do pożaru pomieszczenia gospodarczego obok bacówki. Ogień zauważyła przebywająca w pobliżu pani Bronisława. Kobieta bez wahania ruszyła gasić pożar, mając do dyspozycji wiadro z wodą. Dzięki jej natychmiastowej reakcji ogień nie zdołał się rozprzestrzenić. Jak donosi Tygodnik Podhalański, podczas akcji gaśniczej kobieta zraniła sobie rękę.
-Bohaterka spod Tatr! - skomentował zdarzenie jeden z internautów.
Na miejscu pojawiły się wezwane służby: strażacy z JRG Zakopane, Ochotnicza Straż Pożarna w Witowie oraz policjanci.
Fot.: PSP Zakopane